Poszukiwania na Sanie
Dwie grupy ratowników z woj. świętokrzyskiego
dołączą do poszukiwań kobiety i flisaka, którzy zaginęli w
sobotnim wypadku na Sanie w Trepczy k. Sanoka (Podkarpackie) -
poinformował rzecznik prasowy podkarpackiej
straży pożarnej kapitan Mariusz Wójcicki.
W wyniku wywrócenia się dwóch łodzi w Sanie utonęły trzy kobiety, a dwie osoby uznano za zaginione. Do poszukiwań włączone zostaną dwie grupy ratownictwa wodno-nurkowego z woj. świętokrzyskiego - powiedział Wójcicki. Rzecznik dodał, że "od rana z łodzi i pontonów strażacy patrolują San w powiatach: sanockim, brzozowskim i przemyskim. Poszukiwania objęły prawie 80-kilometrowy odcinek rzeki poniżej miejsca zdarzenia".
Z kolei oficer prasowy sanockiej policji Katarzyna Wojtowicz powiedziała, że przeprowadzono już sekcje zwłok trzech ofiar. Przez cały czas trwają też przesłuchania - podkreśliła.
W sobotę czterema łodziami z Sanoka do Międzybrodzia płynęło 29 nauczycieli i pracowników z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Kielcach. W Trepczy - w pobliżu miejsca, gdzie Sanoczek wpada do Sanu - prawdopodobnie jedna z łodzi uderzyła w kłodę, a w nią kolejna łódź. Doszło do wywrócenia.
W sobotę San w okolicach Sanoka przekroczył stan ostrzegawczy, a nurt rzeki był bardzo rwący.