Postawią wiatraki
Pięć elektrowni wiatrowych stanie w wkrótce na polach rolników ze wsi Robyw Zachodniopomorskiem, leżącej ok. 2 km od Bałtyku.
Radni gminy podjęli uchwałę w sprawie lokalizacji wiatraków właśnie w rejonie Bieczyna (3 km od Robów) - informuje "Głos Szczeciński".
25.10.2005 | aktual.: 25.10.2005 07:50
- Firma PSW z Warszawy zrobiła pomiary i mamy już podpisane umowy - mówi Zenon Libera, sołtys wsi Roby. Na polu sołtysa staną 2 wiatraki. - Miodu z tego, jak się niektórym wydaje, nie będzie, bo to zaledwie w skali roku kilka tysięcy złotych. Na wsi każdy grosz się przyda, a jak wieje to trzeba z tego korzystać - dodaje Libera.
Wiatraki staną około kilometra od zabudowań, dlatego nie powinny nikomu przeszkadzać. - Na początku to ludzie we wsi byli trochę niepewni, nie wiedzieli "z czym to się je" te wiatraki, zwłaszcza starsi, ale teraz nikt nie ma żadnych oporów. Mówią nawet, że w promieniu kilkunastu metrów zwierzyna leśna nie podejdzie. To akurat dla nas lepiej, bo dziki każdego roku bardzo niszczą nam uprawy - tłumaczy sołtys Libera, który wspólnie z żoną prowadzi kilkunastohektarowe gospodarstwo.
Roczna należność za dzierżawę gruntu pod wiatrak pozwoli mu - jak mówi - zapłacić jedną ratę za kupno ziemi, którą niedawno nabył od agencji.
Budowa wiatraków, to także dla gminy nie lada atrakcja. Mimo, iż obiekty staną na prywatnej ziemi, ich właściciel będzie musiał zapłacić podatek od nieruchomości, a to 2% od wartości siłowni. Gdyby przyjąć, że koszt jednej wyniósłby około 7 mln złotych, to od każdego wiatraka do gminy wpływałoby 140 tys. złotych rocznie.(PAP)