Pośpiech przy budowie pomnika
Na środę zaplanowane są uroczystości
wmurowania kamienia węgielnego pod przyszły pomnik Grudnia 70 -
Sierpnia 80. Prezydent Marian Jurczyk zaprosił już wielu gości.
Prezydent chce, by pomnik stanął na pl. Solidarności. Rzecz jednak
w tym, że na tę lokalizację musi jeszcze wyrazić zgodę rada miasta
- czytamy w "Głosie Szczecińskim".
Projekt uchwały w tej sprawie ma trafić na poniedziałkowe obrady. Radni dopiero od reporterki "Głosu" dowiedzieli się, że będą musieli podjąć decyzję w sprawie lokalizacji pomnika.
"Od tego są spotkania komisji, by ustalać lokalizację pomników. Nie mogą one powstrzymywać rozwoju miasta" - powiedział Arkadiusz Litwiński, szef klubu radnych POPiS. "Jesteśmy za budową pomnika, ale nie możemy podejmować decyzji w ten sposób. Prezydent przez rok nic nie zrobił w sprawie pomnika, a teraz chce te zaniedbania szybko naprawić" - dodał.
"To jest stawianie radnych pod ścianą - twierdzi Grzegorz Napieralski, szef klubu radnych SLD - Przydałoby się trochę szacunku dla radnych, a nie działanie z zaskoczenia. Wielokrotnie proponowaliśmy inne formy uczczenia tych wydarzeń, choćby stworzenie muzeum".
Klub radnych "Od Nowa" uważa, że należy zakończyć już sprawę pomnika Grudnia. Nie są zachwyceni jego urodą, ale akceptują go. Bez zastrzeżeń projekt popiera "Niezależny Ruch Społeczny".
Projekt pomnika zobowiązał się wykonać Bohdan Ronin-Walknowski, dyrektor XIII Muz. Ma on przedstawiać robotnika niosącego na rękach rannego młodego człowieka. Postać ma mieć 3,8 metra wysokości, razem z cokołem nie przekroczy 5 metrów. Pieniądze na monument pochodzić mają z budżetu miasta.
