Posłowie, eksmisja! Młodzi idą!
Urzędnicy kancelarii sejmu zabrali posłom cztery sale w Domu Poselskim - dowiedział się portal tvp.info. Powód? Pomieszczenia mają służyć nie parlamentarzystom, ale młodzieży, która odwiedza sejm.
- Mamy coraz mniej miejsca do pracy, ale co zrobić… - mówią z żalem posłowie, ale godzą się na eksmisję, skoro mają na niej skorzystać dzieci.
W salach, w których do tej pory parlamentarzyści spędzali długie godziny na lekturze dokumentów, przygotowywaniu i omawianiu projektów ustaw, mają się teraz odbywać wykłady z historii sejmu i polskiego parlamentaryzmu. Będą w nich uczestniczyć dzieci i młodzież zwiedzająca sejm. Pomieszczenia odebrane posłom zajmą też urzędnicy odpowiedzialni za Sejm Dzieci i Młodzieży. Jego sesja odbywa się co prawda raz do roku - 1 czerwca, ale zdaniem urzędników z Wiejskiej, wymaga to całorocznych przygotowań.
- Te sale były bardzo przyjemne. Lubiłem w nich pracować - wspomina z rozrzewnieniem Janusz Piechociński, poseł PSL.
- Rzeczywiście, jest teraz nam ciaśniej i trudno się do tego przyzwyczaić - dodaje Waldemar Wiązowski z PiS. - Ale przecież to nie zahamuje naszej pracy - przyznaje. Podobnego zdania jest Tadeusz Iwiński z Lewicy. - Będziemy musieli tak dzielić czas pracy, aby wszyscy mogli korzystać z pokoi, które wciąż zostają do naszej dyspozycji – tłumaczy. Nie będzie łatwo, bo po eksmisji na rzecz dzieci, parlamentarzystom zostają do pracy już tylko dwie sale.
Leszek Szymowski