Poseł Gruszka nadal w śpiączce
Przewodniczący komisji śledczej ds. PKN Orlen
Józef Gruszka (PSL), który dziesiątą dobę przebywa na oddziale
intensywnej terapii kaliskiego szpitala po wylewie krwi do mózgu,
jest nadal w śpiączce i wciąż podłączony jest do respiratora.
20.04.2005 | aktual.: 20.04.2005 09:35
Stan pana posła Gruszki nie pogorszył się, ale też nie ma jakiejś poprawy. Nadal jest to stan ciężki - poinformował dyrektor Szpitala Zespolonego w Kaliszu Jerzy Nowicki.
Dyrektor potwierdził, że na prośbę sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, której Gruszka jest szefem, w kaliskim szpitalu sporządzono informację o stanie zdrowia posła i została ona wysłana do komisji listem poleconym.
Dodał, że szpital nie ujawnia treści informacji, która jest skierowana do komisji sejmowej i zawiera m.in. odpowiedzi na pytania przez nią sformułowane. Ale - jak podkreślił - nie ma tam "żadnych rewelacji".
Gruszka, doznał wylewu krwi do mózgu 10 kwietnia, kiedy gościł na targach ogrodniczych w Marszewie (Wielkopolskie). Jeszcze tego samego dnia przeszedł poważną operację neurochirurgiczną w szpitalu w Kaliszu.
Według Prokuratury Rejonowej w Pleszewie (Wielkopolskie), która badała okoliczności nagłego pogorszenia się stanu zdrowia Gruszki - wylew krwi do mózgu, którego doznał poseł, nie nastąpił w wyniku zatrucia, ale był następstwem naturalnych zmian chorobowych, związanych m.in. z nadciśnieniem, na jakie cierpiał szef sejmowej komisji ds. PKN Orlen.