Porzucona w kościele
W piątek w kościele pw. Św. Rocha w Poznaniu znaleziono dziewczynkę – noworodka, porzuconą przez nastoletnią matkę. Dziecko, a potem matka, trafiły do szpitala.
27.09.2004 | aktual.: 27.09.2004 08:58
Dziewczynka została znaleziona przez kobietę, która przyszła do kościoła, by się pomodlić. (Informowaliśmy o tym krótko w sobotnim wydaniu.). Zaalarmował ją płacz i o swoim odkryciu powiadomiła księdza. Dziecko zostało od razu zabrane do szpitala przy ul. Polnej, gdzie jest do teraz. Jak mówi Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej Komendy Miejskiej Policji, policję o sprawie powiadomili pracownicy pogotowia. Dodał, że noworodek był w dobrej kondycji. Dziecko waży ponad 4 kg. - Życie dziewczynki nie jest zagrożone, jest zdrowa - potwierdziła wczoraj lekarka dyżurna szpitala przy ul. Polnej.
W ostatniej chwili
- Po informacji o podrzuceniu dziecka, natychmiast rozpoczęliśmy poszukiwania matki. Zostały one uwieńczone sukcesem - mówi A. Borowiak. - Ustaliliśmy jej adres i pojechaliśmy po nią. Okazało się, że funkcjonariusze znaleźli ją w samą porę, bo gdyby nie to, będąca sama w mieszkaniu 15-letnia dziewczyna, wykrawiłaby się. Jak mówi rzecznik, takiego przypadku podrzucenia noworodka w kościele nie było w Poznaniu od lat. Matka dziecka na desperacki krok pozbycia się noworodka wpadła wspólnie ze swoim chłopakiem, który pomagał jej przy porodzie. Oboje podrzucili je do kościoła, licząc, że ktoś je znajdzie. Prawdopodobnie bali się reakcji otoczenia. Nastolatka jest uczennicą gimnazjum, mieszka na Starym Mieście.
Szok w rodzinie
Rodzice dziewczyny są nadal zszokowani. Cały czas spędzają przy wnuczce, zadając sobie pytanie, jak mogło dojść do tak tragicznej sytuacji. Matka zapewniła, że nic nie wiedziała o ciąży 15-letniej córki. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego, który wyjaśni okoliczności zdarzenia i zdecyduje o losie dziewczyny i dziecka.
Mur obojętności
Małgorzata Neugebauer z Chrześcijańskiego Ośrodka Adopcyjno-Media- cyjnego "Pro Familia" twierdzi, że matki, które porzucają, a w najgorszym wypadku mordują swoje nowo narodzone dzieci, dopuszczają się tego czynu z bezradności i w obawie przed reakcją otoczenia. Niestety, w wielu przypadkach znajomi, a nawet rodzina udają, że nic się nie dzieje i próbują nie zauważać problemu. To jest temat tabu. Kobieta popada w dramatyczną depresję, czuje się opuszczona i osamotniona. Często nie wie też, że są instytucje i organizacje, które mogą jej pomóc. Z doświadczenia wynika, że połowa matek, którym udzielono wsparcia przed i zaraz po porodzie, decyduje się na wychować dziecko, którego wcześniej nie chciały.
Gdzie szukać pomocy?
- Telefon zaufania dla kobiet w ciąży: tel. 0 509 102 200 - Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy w Poznaniu Al. Wielkopolska 21/25, Poznań, tel. (61) 662-40-50 Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy w Pile ul. Bydgoska 21, Piła tel. (67) 13 10 16 Chrześcijański Ośrodek Adopcyjno-Mediacyjny "Pro Familia" ul. Kosińskiego 27, Poznań, tel. (61) 834 10.