Porywacz przed sądem
Do 10 lat więzienia grozi Albertowi K., obywatelowi Armenii, oskarżonemu o porwanie Surena M. i wyłudzenie za jego wypuszczenie okupu.
Do porwania doszło w sierpniu 2000 roku w miejscowości Spychowo w gminie Świętajny. Handlującego na miejskim targowisku Surena M. zaczepił nieznany mu mężczyzna, z prośbą o pomoc przy uruchomieniu samochodu.
Gdy Suren M. zgodził się i podszedł do granatowego Forda Sierry na ormiańskich numerach, został siłą wepchnięty do samochodu i wywieziony w kierunku Warszawy. W porwaniu udział brali obywatele Armenii oraz Rosji.
Porywacze jeszcze tego samego dnia zażądali okupu. Zgodzili się na 10 tys. zł przed, i kolejne 5 tys. zł po wypuszczeniu Surena M.
Gdy poszkodowany po wypuszczeniu na wolność nie uiścił drugiej części okupu, zastraszona telefonicznymi pogróżkami rodzina powiadomiła policję.
Oskarżony Albert K. nie przyznaje się do winy. Twierdzi że nie zna poszkodowanego, a samochód - granatowego Forda Sierrę - kupił miesiąc po tym jak doszło do porwania.