Mieszkający w Tuluzie na południu Francji Jose Martins, wracając samochodem do domu w minioną niedzielę, wpadł w poślizg i stoczył się do 10-metrowego wąwozu.
Niefortunny automobilista 6 dni przeleżał pod zniszczonym samochodem. Jego wołania o ratunek usłyszał dopiero w piątek kierowca przejeżdżającego samochodu, który sprowadził pomoc.(miz)