Pornograficzny skandal
Pornograficzną stronę internetową z nazwą obozu koncentracyjnego w adresie znalazł ku swemu przerażeniu przedstawiciel władz Triestu. Sprawę zgłosił do prokuratury.
Paris Lippi, wiceburmistrz Triestu, gdzie znajdował się jedyny we Włoszech hitlerowski obóz koncentracyjny Risiera di San Sabba, po wpisaniu adresu strony www z jego nazwą znalazł w Internecie zdjęcia pornograficzne.
Jak powiedział Lippi, o istnieniu tej strony dowiedział się od młodego internauty i sam przekonał się następnie, że ktoś tworząc stronę pełną obscenicznych zdjęć, wykorzystał nazwę obozu zagłady, w którym w latach 1943-1945 zginęło ok. 5 tys. osób.
Zastępca burmistrza Triestu wraz z przedstawicielem komitetu pamięci o obozie poinformował o tym prokuraturę. Lippi podkreślił w wypowiedzi dla agencji ANSA, że nie może pojąć, jak można było połączyć pornografię z nazwą obozu koncentracyjnego, a pomysłodawców nazwał "chorymi ludźmi".
Władze Triestu zapewniły, że nie dopuszczą do bezczeszczenia Risiera di San Sabba, gdzie co roku w Dniu Pamięci o Holokauście odbywają się uroczystości upamiętniające ofiary faszyzmu.
Sylwia Wysocka (PAP)