PolskaPoparzony 15-latek

Poparzony 15-latek

Lekarze z Centrum Leczenia Oparzeń w
Siemianowicach Śląskich walczą o życie 15-latka z Jastrzębia
Zdroju. Chłopak ma poparzone 77 procent powierzchni ciała, oparzenia są głębokie.

Policja z Jastrzębia Zdroju wyjaśnia, jak doszło do poparzenia.

Chłopak utrzymuje, że padł ofiarą wyjątkowo brutalnego bandyckiego napadu, że zmuszono go do pójścia na pobliską i kupienia butelki benzyny na stacji benzynowej, po czym napastnicy – ubrani w mora i w czarne kominiarki - zawiązali mu oczy, oblali benzyną i podpalili ubranie. Wersja ta budzi jednak wiele wątpliwości, nie ma też świadków napadu.

Stacja paliw, na której chłopiec kupił benzynę, jest monitorowana. Kamera rzeczywiście zarejestrowała chłopca kupującego benzynę.

Chłopiec jest przytomny. W nocy dwukrotnie poddawany był zabiegom w komorze tlenowej, dzięki której łatwiej goją się rany, a ból jest mniejszy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)