15-01-2003 10:56
Poparzony 15-latek
Lekarze z Centrum Leczenia Oparzeń w
Siemianowicach Śląskich walczą o życie 15-latka z Jastrzębia
Zdroju. Chłopak ma poparzone 77 procent powierzchni ciała, oparzenia są głębokie.
Policja z Jastrzębia Zdroju wyjaśnia, jak doszło do poparzenia.
Chłopak utrzymuje, że padł ofiarą wyjątkowo brutalnego bandyckiego napadu, że zmuszono go do pójścia na pobliską i kupienia butelki benzyny na stacji benzynowej, po czym napastnicy – ubrani w mora i w czarne kominiarki - zawiązali mu oczy, oblali benzyną i podpalili ubranie. Wersja ta budzi jednak wiele wątpliwości, nie ma też świadków napadu.
Stacja paliw, na której chłopiec kupił benzynę, jest monitorowana. Kamera rzeczywiście zarejestrowała chłopca kupującego benzynę.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.