PolskaPomogli strażacy, nie lekarze
Pomogli strażacy, nie lekarze
W Szczytnie ciężko pobitemu mężczyźnie nie miał kto udzielić pomocy, ponieważ nie było wolnej karetki. Dwie z nocnego dyżuru wyjechały do innych wezwań.
22.05.2004 | aktual.: 22.05.2004 10:57
Ponieważ mężczyźnie była potrzebna szybka pomoc, dyspozytor wezwał Straż Pożarną. Strażacy pojechali na miejsce i opatrzyli rannego. Poczekali też na przyjazd karetki, która zabrała pobitego mężczyznę do szpitala.