Pomniki do weryfikacji
Na Opolszczyźnie ciągle można napotkać
obeliski z symbolami gloryfikującymi czyn zbrojny żołnierzy
Wehrmachtu. Są też na nich nazwy miejscowości nadane przez
urzędników nazistowskich. Wojewoda wzywa samorządowców, by
dokonali zmian - pisze "Rzeczpospolita".
Weryfikacja pomników ku czci Ślązaków walczących w niemieckich armiach ma już dwunastoletnią historię. Specjalna komisja, w skład której oprócz wojewody weszli przedstawiciele Kościoła i mniejszości niemieckiej, ustaliła, że z pomników znikną budzące kontrowersje symbole militarne, a ich miejsce zajmą napisy i symbole o wymowie chrześcijańskiej. Na pomnikach powinny pojawić się polskie tłumaczenia niemieckich napisów. Za niewłaściwe uznano także stosowanie nazw miejscowości z czasów nazistowskich - podkreśla "Rzeczpospolita".
Zgłoszono nam wówczas około siedemdziesięciu miejsc pamięci. Choć czasami rozmowy ze społecznościami lokalnymi były bardzo trudne, to - z jednym wyjątkiem - udało się sprawy unormować - wspomina wojewoda Elżbieta Rutkowska. Tym wyjątkiem są Mechnice.
Okazuje się jednak, że służbom wojewody nie zgłoszono wszystkich istniejących pomników. Według nieoficjalnych danych na weryfikację czeka kolejne osiemdziesiąt miejsc. - Nie chcemy nowych konfliktów, ale są konkretne ustalenia i chcemy, by ich przestrzegano - podkreśla dyrektor gabinetu wojewody Przemysław Nijakowski. Na razie urzędnicy ograniczają się do wzywania samorządowców, by we własnym zakresie dokonali wymaganych prawem poprawek. (PAP)