Pomagał, krytykował, odwołany
Jugosławia odwołała swojego ambasadora w Waszyngtonie, Milana Protića. Powodem decyzji władz w Belgradzie była krytyka rządu, z jaką występował.
Ambasador Protić kilkakrotnie krytykował prezydenta Vojislawa Kosztunicę za opóźnianie ekstradycji Slobodana Miloszevicia. Protić zarzucał też władzom w Belgradzie nieinformowanie go o rozwoju sytuacji w Jugosławii. Jako przykład podał to, że o zaplanowanej na maj wizycie prezydenta Kosztunicy w USA dowiedział się z mediów.
Protić został ambasadorem na początku tego roku. Był jednym z liderów opozycji, która doprowadziła do obalenia Slobodana Miloszevicia. Przez krótki czas był też merem Belgradu.
