Półtonowy gigant
None
"Potwór" z woj. opolskiego - zdjęcia
Pobicie zeszłorocznego rekordu najcięższej dyni jest niemal przesądzone. Pod Zdzieszowicami w Opolskiem na polu aktualnego rekordzisty Polski wyrósł gigant o wadze być może przekraczającej pół tony - to o 100 kg więcej niż ubiegłoroczna laureatka.
Monstrualna dynia
Dynia-rekordzistka na razie jeszcze rośnie. Pod troskliwą opieką przybiera na wadze od jednego do dwóch kilogramów na dobę. - Będę ją trzymał na polu jak najdłużej, żeby dojrzały ziarenka, które będą potrzebne do nowych siewów - powiedział właściciel dyni, Jan Styra. Zdzieszowickiej mega-dyni nie da się na razie położyć na wadze. Jej prawdopodobny ciężar określa specjalny algorytm trzech pomiarów. - Według niego, waży 461 kilogramów, ale z doświadczenia wiem, że jest cięższa. Myślę - opierając się na zeszłorocznych egzemplarzach - że ma już ponad pół tony - dodał.
Monstrualna dynia
Faworytka w dyniowym wyścigu wymaga troskliwej pielęgnacji. Trzeba ją dokładnie obserwować, czy nie ma pęknięć, odkażać i okrywać na noc. - Temperatura musi być powyżej 12 stopni. Dynie rosną najbardziej w nocy. W dzień nabiera energii, w nocy jest przykryta kocykiem - relacjonował hodowca.
Losy rekordu oficjalnie rozstrzygną się 11 października we Wrocławiu