Polski sen o pracy
Trwa prawdziwe oblężenie autokarów do
Wielkiej Brytanii i Irlandii. W niektórych regionach na bilet
trzeba czekać nawet trzy tygodnie. Wyjeżdżają ludzie, którzy już
kiedyś pracowali za granicą. Ale są też tacy, co jadą w ciemno, w
ogóle nie znając tamtejszych realiów - informuje "Rzeczpospolita".
14.05.2004 | aktual.: 14.05.2004 06:16
Do 2010 roku kraje dawnej "15" będą potrzebowały około 15 milionów pracowników z zewnątrz, po to, by zapełnić lukę na swoich rynkach pracy. Najbardziej potrzebni są pracownicy w takich dziedzinach jak: biotechnologia, rolnictwo, budownictwo, informatyka. Poszukiwani są inżynierowie i przedstawiciele wszystkich zawodów związanych z pracą w szpitalach. Do Polski trafiają też oferty pracy fizycznej - podaje dziennik.
Od pierwszego maja Polacy mogą pracować legalnie, bez zezwolenia, w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji. - Dziennie dzwoni 5 - 7 osób, pytając o możliwość pracy w tym kraju - opowiada Katarzyna Szyca z Konsulatu Generalnego Szwecji w Gdańsku. Narzekają też pośrednicy z Bydgoszczy. "W ciągu trzech dni po pierwszym maja zgłosiło się do nas 600 osób" - mówi Ryszard Sobiechowski, szef Ośrodka Pozaszkolnej Nauki Języków Obcych, Usług Lingwistycznych i Wydawniczych w Bydgoszczy - informuje "Rzeczpospolita".
Ogromne zainteresowanie wyjazdami odnotowują przede wszystkim firmy przewozowe. Na Pomorzu na bilet autobusowy do Londynu trzeba czekać tydzień, podobnie w Szczecinie. Na Podlasiu czeka się dwa tygodnie, mimo że firma przewozowa uruchomiła dodatkowe autobusy i jeździ do Anglii sześć razy w tygodniu. Na Warmii i Mazurach bilety lotnicze zarezerwowane są w olsztyńskich burach podróży do sierpnia. Bilety autokarowe (cena na trasie Olsztyn - Londyn - Olsztyn to 400-450 zł zależnie od firmy) wykupione na trzy tygodnie z góry - pisze gazeta.
W Szwecji poszukuje się ludzi z kwalifikacjami: nauczycieli, informatyków, biotechnologów, inżynierów budownictwa, a także elektryków, kucharzy i opiekunek. Największe zapotrzebowanie jest na personel medyczny. W Irlandii potrzebne są osoby do pracy w rolnictwie i mechanicy samochodowi. W Wielkiej Brytanii pracodawcy poszukują kucharzy, hydraulików, spawaczy, elektryków. Znajdą zajęcie kierowcy autobusów i ciężarówek (szczególnie z uprawnieniami do przewozu niebezpiecznych materiałów). Na pracę mają też szanse przedszkolanki, opiekunki domowe i opiekunki do dzieci. Pojawiają się też propozycje dla osób z wyższym wykształceniem - informuje "Rzeczpospolita".(PAP)