ŚwiatPolski order dla Palestyńczyka

Polski order dla Palestyńczyka

Były ambasador palestyński w Polsce Abdallah Hijazi został odznaczony w Ramalli Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP, przyznanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego - w uznaniu za wkład w rozwój współpracy polsko-palestyńskiej.

27.03.2011 | aktual.: 27.03.2011 01:33

- Wszyscy mi mówią, nawet ci, co nie znają Polski, że ten order jest dla nas - Palestyńczyków. Mam teraz jeszcze więcej chęci do działania i umacniania naszych stosunków - powiedział kawaler orderu podczas uroczystości, która odbyła się w hotelu Grand Park w Ramalli - palestyńskiej quasi-stolicy na Zachodnim Brzegu.

Zgromadzeni goście, wśród których byli m.in. minister w kancelarii prezydenta Tayyeb Abdul Raheem oraz burmistrz Ramalli Janet Khouri twierdzili, że Polska jest pierwszym krajem Unii Europejskiej, który zorganizował tego typu uroczystość w palestyńskiej enklawie. Wydarzenie pokazywała palestyńska telewizja.

W imieniu polskiego prezydenta order wręczał przedstawiciel RP przy Palestyńskiej Władzy Narodowej Bogusław Ochodek. Jak powiedział, był to dopiero trzeci od roku 1989 order przyznany przez Polskę Palestyńczykowi, a pierwszy w historii wręczony na terytorium Autonomii Palestyńskiej.

W swoim przemówieniu z okazji przyznania odznaczenia Ochodek przypomniał, że Hijazi był wieloletnim ambasadorem w Polsce (dwukrotnie: w roku 1976 oraz w latach 1983-94). Zainicjował też powstanie Towarzystwa Palestyńskich Absolwentów Polskich Uczelni, któremu przewodniczy. W ubiegłym roku członkowie towarzystwa angażowali się m. in. w organizowanie Roku Chopinowskiego.

W rozmowie z PAP przedstawiciel RP w Ramalli wspominał także, jak Hijazi pomagał mu przygotować wizytę rekonesansową po tym, gdy władze Organizacji Wyzwolenia Palestyny - w wyniku porozumienia pokojowego z Izraelem z 1993 roku - powróciły z emigracji w Tunisie. Wizyta i rozmowa z ówczesnym przywódcą Palestyńczyków, laureatem Pokojowej Nagrody Nobla Jaserem Arafatem umożliwiły otwarcie polskiej placówki dyplomatycznej przy palestyńskich władzach.

- Dziś nasza sytuacja jest bardzo trudna, rozłam wśród Palestyńczyków szkodzi nam, tak samo jak nasilenie przemocy. Siłą nic nie zyskamy, a tylko pomagamy izraelskiej prawicy, która jest przeciwna porozumieniu z nami - powiedział Hijazi.

Na terytoriach palestyńskich panuje faktyczna dwuwładza od czerwca 2007 roku, kiedy Hamas zbrojnie przejął kontrolę nad Strefą Gazy. W 2006 roku Hamas wygrał palestyńskie wybory parlamentarne, ale społeczność międzynarodowa nie chciała uznać jego władzy, gdyż ugrupowanie to odmawia Izraelowi prawa do istnienia i jest traktowane przez USA i Unię Europejską jak organizacja terrorystyczna. Państwa zachodnie za partnera do rozmów uważają wyłącznie umiarkowane władze Na Zachodnim Brzegu.

W sobotę prezydent AP Mahmud Abbas rozmawiał z przedstawicielami Hamasu na Zachodnim Brzegu o perspektywie utworzenia rządu jedności narodowej - wspólnego dla obu palestyńskich enklaw na terytorium Izraela.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)