Polska tandetna
Świat według Kiepskich?
Taka Polska naprawdę przeraża i śmieszy - zdjęcia
Kraków 2002 r. Zgrabne połączenie religii i konsumpcji? Czy Polska z tandetnymi reklamami, szyldami, billboardami jest fenomenem na tle Europy? Czy tolerując kicz i brzydotę nie stajemy się pośmiewiskiem? - Równie triumfalnego pochodu billboardów, reklam mniejszych czy większych, ulotek, szyldów i folii samoprzylepnych nie znajdziemy w żadnym innym kraju - mówi Michał Olszewski, któremu udało się sportretować polską przaśność.
Polska, która śmieszy - Niedzica 2008 r.
Pomysłowość ludzi nie zna granic...
Polska, która zadziwia - Warszawa 1996 r.
Na zdjęciu reklama nieco amatorska, płot zamiast billboardu - kiedyś tak było. Teraz billboardy zakryły miasto. ... - Warszawa nie jest w Polsce żadnym wyjątkiem, rządzą nią te same prawa co Pcimiem, Szczecinem czy Radomiem. Inna jest jedynie skala, bo potężne, dobrze widoczne elewacje kuszą, by wykorzystać je jako przestrzeń do reklamowania telefonu lub patelni wykonanej w technologii kosmicznej - mówi Olszewski.
Polska, która przeraża - billboard na billboardzie
Reklama jest przemocą, perswazją i presją. Nadmierna ilość billboardów powoduje, że przestrzeń wspólna jest obca i najeżona. Murale mogą być alternatywą dla reklamy - twierdzą członkowie Grupy Twożywo.
Polska, która bawi - Kraków 2005 r.
Trochę egzotyki nie zaszkodzi...
Polska, która przeraża - Ełk 2005 r.
Bez komentarza...
Dworzec Centralny w Warszawie
Akurat na tym zdjęciu Dworzec Centralny w Warszawie wyszedł wyjątkowo magicznie i może taki będzie w przyszłości, po rewitalizacji. Na razie nie jest za dobrze, strach zejść do podziemi, gdzie cuchnie brudem i tanim żarciem. Obok co prawda są Złote Tarasy, ale to już inny świat, inna bajka...
Polska krasnali - Milanówek 2008 r.
To niekoniecznie Paryż i krasnale z "Amelii"...
Polska, która przeraża - Kraków 2006 r.
Fast food rządzi... "Wystarczy jeden niewielki skok w bok, zjazd z autostrady i już zaczynają się cuda, lokale o tajemniczej nazwie, choćby w takim Wołowie pod Wrocławiem. W lokalu Bis serwują kwaszoną kapustę barwy mocno szarej, przystrojoną kawałkiem pomarańczy" - pisze autor w "Zapiskach na biletach".
Polska, która bezustannie handluje - Aleksandrów 2009 r.
Polska jest jedynym znanym mi krajem europejskim, w którym przestrzeń publiczna została tak drapieżnie zaanektowana przez reklamy - mówi Wirtualnej Polsce podróżnik, publicysta "Tygodnika Powszechnego" Michał Olszewski.
Polska, która wierzy - Tarnów 2008 r.
Polska, która zaskakuje - Gorce 2009 r.
Grunt to harmonijne współżycie z naturą i dobry pomysł. Jak zrobić sobie chatkę z przyczepy kempingowej...
Polska, która masuje - Kraków 2008 r.
Wołów 2008 r.
Sztuczne kwiecie ma zachwycać w wielu lokalach, motelach, barach mlecznych i domach... jak za dawnych lat.
Polska, która świeci - Kraków 2009 r.
A pociąg nie nadjeżdża... (Zdjęcia pochodzą z książki reporterskiej Michała Olszewskiego "Zapiski na biletach" (wyd. W.A.B.).