Polska pod wodą
Stany alarmowe na rzekach zostały
przekroczone w 107 punktach w Polsce, alarm powodziowy ogłoszono w
kilkunastu gminach i miejscowościach w dziewięciu województwach. W
ocenie strażaków "nie ma katastrofalnej powodzi, są lokalne
podtopienia". W całym kraju w usuwaniu ich skutków bierze udział
ponad 3 tys. ratowników.
19.03.2005 | aktual.: 19.03.2005 18:01
Rośnie poziom wody na Wiśle w Annopolu na Lubelszczyźnie. Rzeka przekroczyła stan alarmowy i ogłoszono alarm powodziowy. W Annopolu kulminacja fali z roztopów na południu kraju spodziewana jest za dwa, trzy dni. W sobotę na Lubelszczyźnie utrzymywała się ujemna temperatura, co powstrzymało dalsze roztopy.
W mniejszych rzekach przybywa wody, ale nie tak gwałtownie jak w Wiśle. Stany alarmowe przekroczone są na Wieprzu w Krasnymstawie, Tyśmienicy w Tchórzewie i na Krznie w Malowej Górze. Do stanu alarmowego zbliża się Bug w Dorohusku, natomiast we Włodawie i Strzyżowie płynie powyżej stanu ostrzegawczego. Stan ostrzegawczy przekroczyła też Bystrzyca w Sobianowicach.
Gorzej jest na Drwęcy w Nowym Mieście Lubawskim (woj. warmińsko- mazurskie). Rzeka przekracza tu stan alarmowy o 41 cm. Na miejscu pracuje ok. 200 strażaków. W mieście podtopiony jest m.in. budynek straży pożarnej, a woda zagraża miejscowej oczyszczalni ścieków.
Pogorszyła się też sytuacja w Tomaszowie Mazowieckim (Łódzkie). Wolbórka przybrała o ponad 30 cm i w kilku miejscach uszkodziła wały, zalewając m.in. miejski park i stadion. Ewakuowano 18 rodzin z ulicy Szczęśliwej.
Na południu woda opada, chociaż lokalnie dochodzi jeszcze do podtopień - głównie łąk i pól.
Z godziny na godzinę poprawia się sytuacja na Dolnym Śląsku. Ochłodzenie sprawiło, że szczególnie w górach stany wód obniżają się, jednak w wielu miejscowościach woda nadal przekracza stany alarmowe (m.in. w Jeleniej Górze, Kamiennej Górze, Dzierżoniowie, Radkowie).
Ok. 200 razy interweniowali w ciągu minionej doby strażacy w województwie śląskim. Stan alarmowy przekraczają Wisła, Odra i Mała Panew.
W kilku rejonach Podbeskidzia poziomy rzek przekraczały w sobotę po południu stany ostrzegawcze. woda przekracza stany ostrzegawcze, ale nie osiąga alarmowych, np. na Olzie w Cieszynie stan ostrzegawczy był przekroczony o 68 cm a na Wiśle w Skoczowie o 39 cm, na Skawie w Jordanowie o 14 cm i w Zatorze o 112 cm.
W Małopolsce alarm powodziowy obowiązuje w dwóch gminach - Ciężkowice (rzeka Biała Tarnowska) i w Szczucinie, gdzie przepływa Wisła. Na Białej Tarnowskiej woda opada, ale stan alarmowy przekroczony jest jeszcze m.in. w Koszycach - o 128 centymetrów. Stan alarmowy przekracza także Biała Przemsza w Gołczowicach (pow. olkuski).
Na Podkarpaciu woda również opadła poniżej stanu alarmowego. Nadal jednak zalanych jest prawie 5 tys. hektarów a podtopionych zostało ponad 930 budynków i 4 mosty. Ewakuowano 13 gospodarstw w Izbickach k. Mielca i dwóch mieszkańców Przeworska.
Woda opada też na Wildze w Garwolinie (Mazowieckie). Zostało tam zalanych kilkadziesiąt domów na osiedlu Zarzecze, woda na zalanym terenie opadła do 70 centymetrów.