Polska nie dogoni sąsiadów
Polska, która dekadę temu była liderem
ekonomicznej transformacji, obecnie zostaje z tyłu za krajami
regionu - ocenia "Gazeta Prawna".
05.09.2006 | aktual.: 08.09.2006 13:57
Raport porównujący przemiany gospodarcze w krajach Europy Środkowej, przygotowany na rozpoczynające się w środę XVI Forum Ekonomiczne w Krynicy, nie pozostawia złudzeń: z najniższym w regionie wskaźnikiem wolności gospodarczej, najwyższym poziomem korupcji, fatalnym sądownictwem gospodarczym i rozdętymi wydatkami publicznymi nie mamy szans na szybkie dogonienie sąsiadów, z którymi wchodziliśmy do UE.
W roku ubiegłym - ze wskaźnikiem 3,2% - w całej grupie nowych krajów członkowskich EU rozwijaliśmy się najwolniej. Jak pokazuje raport Czechy przyspieszyły natomiast z 4,7% w 2004 r. do 6% wzrostu PKB w 2005 r., Estonia z 7,8% do 9,6%, Łotwa z 8,3% do 10,2%, a Słowacja z 5,5%. do 6%.
Słabością polskiej gospodarki są niskie nakłady na rozwój technologii i ograniczona zdolność do innowacji. Jeśli doliczyć do tego jedne z najniższych w regionie stopy oszczędności i inwestycji, najniższą w Unii stopę aktywności zawodowej i najwyższy w regionie wskaźnik bezrobocia, perspektywy wzrostu gospodarczego na poziomie krajów bałtyckich pozostaną dla nas niedościgłym marzeniem - podkreśla gazeta. (PAP)