RELACJA ZAKOŃCZONA

Ludzie zbierają się przed Pałacem. "W geście solidarności" [RELACJA NA ŻYWO]

Na Krakowskim Przedmieściu zebrało się kilkadziesiąt osób. Przed Pałacem Prezydenckim gromadzą się w geście solidarności z zatrzymanymi Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. "Jesteśmy pod Pałacem Prezydenckim, walczymy o sprawiedliwość w Polsce. Nie ma naszej zgody na łamanie prawa. Jesteśmy razem z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem" - relacjonuje w mediach społecznościowych poseł Mariusz Krystian. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Ludzie zbierają się przed Pałacem. "W geście solidarności"
Ludzie zbierają się przed Pałacem. "W geście solidarności"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | PAP
Sara BounaouiMaciej Zubel

10.01.2024 | aktual.: 10.01.2024 21:58

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Dziękujemy, że śledziliście z nami najważniejsze informacje ze świata polityki. Po więcej najnowszych wiadomości zapraszamy TUTAJ.

Polska jest osłabiona kryzysem politycznym i instytucjonalnym – ocenia stacja Euronews w swojej wersji francuskojęzycznej, relacjonując aresztowanie byłego szefa MSW Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika. Francuskie dzienniki za agencją AFP informują o planowanej na 11 stycznia demonstracji w Warszawie z udziałem zwolenników PiS.

"Spektakularne aresztowanie obu mężczyzn, skazanych za nadużycie władzy, ułaskawionych przez prezydenta, a następnie ponownie skazanych, świadczy o niezgodzie, jaka panowała w polskim sądownictwie od czasu zmiany rządu" – pisze natomiast dziennik "Liberation".

Centrolewicowy dziennik "The Guardian" relacjonując wydarzenia w Polsce pisze o "dalszej dramatycznej eskalacji w walce nowego rządu o przywrócenie rządów prawa". "Po ośmiu latach rządów PiS stracił większość w wyborach w październiku ubiegłego roku, a nowy rząd, kierowany przez Donalda Tuska, stoi przed trudnym zadaniem cofnięcia polityki poprzednika i usunięcia jego zwolenników z kluczowych stanowisk w mediach i wymiarze sprawiedliwości" - zauważa gazeta.

"PiS stoi w obliczu wielu oskarżeń o podważanie praworządności podczas sprawowania władzy, a proeuropejska koalicja Tuska stwierdziła, że jej celem jest przywrócenie w Polsce demokratycznych norm UE i odblokowanie dziesiątek miliardów euro zamrożonych funduszy unijnych. Spór o Kamińskiego i Wąsika będzie prawdopodobnie jednym z wielu do końca kadencji Dudy w maju 2025 roku" - ocenia "The Guardian".

Jako "dramatyczną eskalację" oraz "bezprecedensowe" określają brytyjskie media ostatnie wydarzenia w Polsce związane z aresztowaniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, choć ich relacje mają raczej charakter informacyjny, bez wskazywania, kto ma rację w sporze.

"Polska policja aresztowała byłego ministra spraw wewnętrznych i wiceministra spraw wewnętrznych w Pałacu Prezydenckim w Warszawie w dniu bezprecedensowego teatru politycznego. (...) Aresztowania uwypuklają zawirowania polityczne między partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS) a nową prounijną koalicją" - pisze na portalu publicznej stacji BBC jej warszawski korespondent Adam Easton, relacjonując przebieg wydarzeń ostatnich godzin.

"Koalicja Tuska objęła władzę w zeszłym miesiącu, obiecując cofnięcie wprowadzonych przez PiS zmian w sądownictwie, mediach publicznych i służbie cywilnej, które zdaniem Komisji Europejskiej i wielu innych organów międzynarodowych podważyły praworządność w Polsce. Jednym z jej pierwszych działań było zreformowanie państwowej telewizji, radia i agencji informacyjnej, które PiS przekształcił w propagandową tubę swojego rządu. Ale jej metody były podobne do tych stosowanych przez PiS przed planowaną reformą legislacyjną, najpierw wykorzystano ministra rządu do zwolnienia zarządów mediów i zainstalowania nowych osób" - zauważa korespondent BBC.

Barbara Kamińska i Roma Wąsik zapowiedziały, że wezmą udział w czwartkowym proteście przed Sejmem organizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. W wywiadzie udzielonym w TV Republika niespodziewanie zaapelowały do osób, które wybierają się na manifestację.

Zdjęcia sprzed Pałacu Prezydenckiego publikuje w mediach społecznościowych także telewizja Republika.

Pod Pałacem Prezydenckim zbierają się demonstranci w geście solidarności z zatrzymanymi Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. "Jesteśmy pod Pałacem Prezydenckim, walczymy o sprawiedliwość w Polsce. Nie ma naszej zgody na łamanie prawa przez #Koalicja13grudnia Dziś w więzieniu siedzą ci, którzy walczyli z korupcją, a złodzieje brylują w Brukseli. Jesteśmy razem z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem" - pisze w mediach społecznościowych poseł Mariusz Krystian.

Autobus miejski zepsuł się u bram Belwederu chwilę przed tym, jak kolumna prezydencka ruszyła w kierunku Pałacu Prezydenckiego. W tym czasie policja zatrzymywała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jest nagranie z monitoringu, na którym widać, co działo się z przodu i boku pojazdu.

Na nagraniach, które otrzymała Wirtualna Polska widać, jak prezydenckie limuzyny nie mogą wyjechać z Belwederu. Kamera z boku autobusu zarejestrowała, jak kierowca bmw wykonuje złożone manewry i wjeżdża na chodnik, by ominąć zepsuty autobus.

Siewiera przypomniał, że prezydent Duda konsekwentnie stoi na stanowisku, że skutecznie ułaskawił obu skazanych w 2015 roku. - Natomiast kluczową sprawą jest apel pana prezydenta, który sformułował dzisiaj: o obniżenie temperatury sporu i tego, w jaki sposób są komentowane zdarzenia dnia wczorajszego - podkreślił. Ocenił, że należy rozgraniczyć "spór polityczny, prawny, oraz warunki bezpieczeństwa wewnętrznego państwa".

- Dziś sytuacja nabrzmiała do tego stopnia, że rzeczywiście w trakcie demonstracji bardzo niewiele potrzeba do tego by sytuacja... W każdej sytuacji, przy takiej ilości emocji sytuacja może się wymknąć spod kontroli, a odpowiedzialność za zarządzanie nastrojami społeczności jednak spoczywa - podobnie jak sprawowanie władzy - po stronie rządowej - stwierdził szef BBN. - Jako szef BBN zdecydowanie apeluję o obniżenie i bardzo odpowiedzialne zarządzanie emocjami społecznymi w nadchodzących dniach - wezwał.

Apeluję o obniżenie i bardzo odpowiedzialne zarządzanie emocjami społecznymi, a zarządzanie tymi emocjami spoczywa jednak na stronie rządowej - powiedział w środę szef BBN Jacek Siewiera w TVN 24. Ocenił też, że procedura zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Wąsika we wtorek była prawidłowa.

Żona Macieja Wąsika na antenie telewizji Republika przekazała, że jej mąż także rozpoczął protest głodowy.

Mariusz Kamiński zadeklarował w środę podjęcie strajku głodowego. Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek pytany był w środę Polsat News, w jaki sposób służba więzienna może zareagować na taką decyzję osadzonego.

Wiącek podkreślił, że jest to sytuacja uregulowana w Kodeksie karnym wykonawczym dość jednoznacznie. - Więzień, osoba osadzona, nie ma - wedle przepisów Kodeksu karnego wykonawczego - prawa do odmowy przyjęcia posiłku. Tak jest wyraźnie napisane w przepisach prawa. Jeżeli do takiego protestu dojdzie, to jego konsekwencją jest skierowanie takiej osoby, osadzonego, do opieki lekarskiej, do postępowania diagnostycznego. Wówczas taka osoba pozostaje pod obserwacją lekarską - zauważył Wiącek.

- Mówienie, że są więźniami politycznymi, to ohydne nadużycie. Panowie są po prostu politykami Prawa i Sprawiedliwości skazanymi przez polski sąd - zaznaczył szef MSWiA na antenie TVN24. Zdaniem Kierwińskiego politykom PiS zależy na podsycaniu emocji i anarchizowaniu polskiej polityki.

Marcin Kierwiński odniósł się też do zarzutów szefowej Kancelarii Prezydenta RP, że nie otrzymała żadnego dokumentu, będącego podstawą do aresztowania Kamińskiego i Wąsika. - Według mnie ważniejszą kwestią jest, skąd w Pałacu Prezydenckim wzięły się osoby, które powinny przebywać w areszcie. Takie osoby w ogóle nie powinny wejść do Pałacu, czego powinni dopilnować też jego współpracownicy - mówił szef resortu spraw wewnętrznych i administracji.

- Moje fundamentalne pytanie: jak to się dzieje, że od rana wszystkie media mówią o tym, że policja ma nakaz zatrzymania obu panów, a prezydent nie współpracuje w tym zakresie - kontynuował Kierwiński.

Kierwiński odpowiadał na zarzuty Mastalerka, który twierdził, że policjanci uderzyli Mariuszem Kamińskim o futrynę oraz "doprowadzili do płaczu pracujące w Pałacu Prezydenckim kobiety". - Jestem pewien, że akcja przebiegła w sposób profesjonalny - zapewnił szef MSWiA.

- Panowie zachowywali się tak, jakby Pałac Prezydencki był rodzajem azylu, a nie jest. Policja działała na podstawie postanowienia sądu - stwierdził na antenie TVN24 szef MSWiA Marcin Kierwiński. - Policja wystąpiła o stosowną pomoc i SOP także w tej akcji uczestniczył - dodał.

- Panie Donaldzie Tusku to, że wsadziłeś za kraty mojego męża to jedno, ale nigdy nie pozbawisz go wolności. Nie złamiesz ich - zwróciła się na antenie telewizji Republika Barbara Kamińska do premiera Donalda Tuska.

- Mój mąż starał się przygotować mnie do różnych scenariuszy, to myślałam, że jednak koalicja 13 grudnia nie odważy się na coś takiego, przecież on był posłem RP - przyznała Kamińska. - Mój mąż jest twardy, nie mam żadnych wątpliwości, że da sobie radę, muszę go wspierać i wiem, że od tego wiele zależy. Jeśli chodzi o głodówkę, to nie jestem w stanie go odwieść od tego - dodała.

- Pod pręgierzem publicznym nie raz już nasi mężowie byli postawieni, zakładaliśmy, że mogą stać się różne sytuacje. Nie mieliśmy cienia wątpliwości, że zapadnie wyrok niekorzystny, który zechce wyeliminować naszych mężów - oceniła natomiast żona Mariusza Kamińskiego. - Jestem zmęczona życiem pod presją, w ciągłym stresie. Mój mąż powiedział mi, że czasami walka wymaga tego, aby zostać więźniem politycznym, mówił, że ma zobowiązanie wobec ludzi, którzy oddali krew za Ojczyznę - stwierdziła Barbara Kamińska w rozmowie z Danutą Holecką w telewizji Republika.