Polska krucjata przeciw gejom?
Homoseksualiści stali się idealnym celem krucjaty prowadzonej przez nowy polski rząd pod hasłem powrotu do ładu moralnego - pisze w komentarzu belgijski dziennik "Le Soir".
"To smutny spektakl - pisze gazeta. - Homoseksualiści są tylko pretekstem i - w przeciwieństwie do tego, co mógł napisać Alfred Jarry, Polska nie leży 'nigdzie', tylko w Unii Europejskiej, i jest jej ważnym członkiem".
"Le Soir" pisze, że Prawo i Sprawiedliwość objęło władzę z poparciem partii radykalnych i przypomina, że kiedy przed paroma laty skrajna prawica pod wodzą Joerga Haidera weszła do koalicji rządzącej w Austrii, spotkało się to z gwałtownym sprzeciwem w Europie.
"W dyskursie politycznym PiS kpi sobie z podstawowych praw obywatelskich - dodaje dziennik. - Jego zdaniem, większość obywateli nie musi wcale znosić manifestacji, które odzwierciedlają opinie mniejszości!".
"Na darmo nowi polscy przywódcy mogą tłumaczyć, że kampania wyborcza, która stała się okazją do homofobicznych wypowiedzi, jest zakończona" - podkreśla gazeta, pisząc w tym kontekście o takich krokach rządu, jak likwidacja stanowiska pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, czy o zakazie poznańskiego marszu równości.
Zdaniem "Le Soir", "polscy integryści chcą rozszerzyć swoją rewolucję moralną i chrześcijańską na całą Europę", czego przykładem ma być niedawna wystawa w Parlamencie Europejskim porównująca aborcję do zbrodni holokaustu.
"Skora do dawania lekcji innym (...) Polska braci Kaczyńskich zaczyna sama niebezpiecznie rzucać cień na wizerunek obrończyni praw człowieka, który niegdyś się jej należał, a który dziś należy się Europie. Miejmy nadzieję, że europejscy przywódcy nie przepuszczą żadnej okazji, by o tym przypomnieć swoim nowym polskim kolegom" - podsumowuje "Le Soir".
Michał Kot