Polska hańba
Język polskich mediów staje się coraz
bardziej emocjonalny, pisze "Metropol". Minął rok od wyborów, a
wśród ulubionych słów cytowanych na łamach prasy coraz częściej
pojawia się..."hańba".
21.10.2006 | aktual.: 21.10.2006 00:48
Instytut badania opinii Newton na prośbę gazety sprawdził, jak często w prasie pojawiają się wielkie słowa. Zbadano 55 dzienników ogólnopolskich, gazet lokalnych i tygodników. Okazało się, że we wrześniu 2005 roku słowo "hańba" pojawiło się 169 razy. W tym roku "hańba" awansowała - stała się ulubienicą cytowanych rozmówców, publicystów i dziennikarzy, którzy odmieniali ją przez wszystkie przypadki już 264 razy.
Wielkich słów przybywa. Sięgamy po nie coraz łatwiej. Politycy odgrywają teatr, a dziennikarze zmienili się w polityków, dają upust emocjom i chcą kreować rzeczywistość- alarmuje prof. Andrzej Szpociński, socjolog kultury z Collegium Civitas. (PAP)