Polscy żołnierze lecą do Afganistanu
Przyleciał na
podszczecińskie lotnisko w Goleniowie oczekiwany od dwóch dni
amerykański transportowiec C-17, który ma zabrać do Kabulu
najliczniejszą grupę żołnierzy Wielonardowego Korpusu Północny
Wschód.
25.01.2007 | aktual.: 25.01.2007 10:33
Odlot był pierwotnie planowany na wtorek rano, potem jego termin wielokrotnie zmieniano. Przyczyną była awaria techniczna samolotu, który miał przylecieć do Goleniowa z bazy NATO w niemieckim Ramstein.
Ostatecznie, czekający pod telefonami oficerowie i podoficerowie Korpusu zostali już przetransportowani na lotnisko. Załadunek samolotu może potrwać jeszcze kilka godzin.
Do Kabulu ma polecieć około 90 podoficerów i oficerów jednostki, w tym ok. 40 Polaków. Nie będzie z nimi dowódcy Korpusu, który w ubiegłym tygodniu przeszedł zabieg kardiochirurgiczny. Do Afganistanu ma łącznie wylecieć około 160 żołnierzy z dowództwa WKPW, w tym prawie 70 Polaków. Pozostali to głównie Niemcy i Duńczycy, a także dziewięciu oficerów m.in. z USA, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii i Czech, którzy w jednostce pełnią funkcje sztabowe. Oficerowie korpusu mają stanowić część dowództwa ISAF (Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa) i stacjonować w Kabulu. Ich misja ma potrwać pół roku.