Polsat oskarża TVN
Zaostrza się konflikt między telewizją TVN a Polsatem.
10.08.2005 | aktual.: 10.08.2005 11:06
Jak dowiedział się wortal Wirtualnemedia.pl, w ubiegły czwartek Tomasz Lis, członek zarządu TV Polsat ds. programowych, wystosował list do Piotra Waltera, prezesa TVN. Prosi w nim o wyjaśnienie, dlaczego telewizja TVN w głównym wydaniu "Faktów" 26 maja 2005 roku wykorzystała - bez zgody Polsatu - wywiad Mateusza Borka (dziennikarza tej stacji) z Jerzym Dudkiem przeprowadzony tuż po finale Ligi Mistrzów 25 maja br.
- Czekam na wyjaśnienia Prezesa Waltera, ale wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z ewidentną kradzieżą zdjęć należących do Polsatu - powiedział wortalowi Wirtualnemedia.pl Tomasz Lis.
- TVN chce sprawić wrażenie, że bardzo dba o profesjonalizm swoich działań. Powinno więc TVN zależeć na wyjaśnieniu tego nagannego incydentu - dodał Lis.
A dlaczego dopiero teraz Tomasz Lis zdecydował się wysłać list do TVN?
- Okazuje się, że dziennikarze naszego działu sportowego wiedzieli o tym wcześniej, ale zareagowali dopiero teraz, gdy zobaczyli jak wielką aferę próbuje zrobić TVN z jednego naszego błędu dziennikarskiego. Przyznaję zresztą, że błąd jest zupełnie niepotrzebny. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby pokonać "Fakty" zwykłymi sposobami, nie trzeba chodzić na skróty - powiedział serwisowi Wirtualnemedia.pl Tomasz Lis.
Według Lisa, wywiad Borka pojawił się również - bez zgody Polsatu - w "Panoramie", ale sprawa została szybko i polubownie wyjaśniona.
Wczoraj nie udało się nam uzyskać komentarza Adama Pieczyńskiego, redaktora naczelnego "Faktów".
- Jeżeli członek zarządu telewizji Polsat, Tomasz Lis, odpowiedzialny w tamtej stacji za programy informacyjne i publicystykę, wysyła taki list niemal trzy miesiące po sprawie i nadaje tak wielką rangę tak błahej sprawie, to w gruncie rzeczy świadczy to tylko o jego małostkowości i wrodzonej złośliwości. Takie sprawy między ludźmi kulturalnymi załatwia się inaczej, a nie poważnie wyglądającymi pismami, które są tylko stratą papieru - powiedział Wirtualnemedia.pl Andrzej Sołtysik, rzecznik prasowy TVN.
Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu podobnej treści list wystosował do zarządu Polsatu prezes Zarządu TVN 24 i redaktor naczelny "Faktów" Adam Pieczyński.
W liście tym Pieczyński zażądał od Polsatu wyjaśnień w sprawie wyemitowania w "Wydarzeniach" na początku lipca materiału o opuszczeniu przez Włodzimierza Cimoszewicza przesłuchania przed komisją ds. Orlenu. Zdaniem TVN, "Wydarzenia" wykorzystały materiał filmowy wyemitowany wcześniej w TVN 24, choć nie miały na to zgody.
Sprawa ciągle jest w toku i obecnie trwa wymiana pism między zarządami obu stacji. TVN nie wyklucza procesu karnego przeciwko autorom i osobom odpowiedzialnym za emisję materiału.