Politycy stracą "trzynastki"
Rząd i SLD w końcu skapitulowali! Poprą
likwidację "trzynastek" dla dygnitarzy - pisze "Fakt".
Dziennik stwierdza, że wygrał bitwę o odebranie dodatkowych pensji posłom, ministrom i urzędnikom. Wicepremier Hausner ogłosił w sobotę z grobową miną: "Oszczędności rozpoczynamy od siebie". Mają one polegać m.in. na likwidacji "trzynastek".
"Fakt" przypomina, że walczył o to od października, ale dotąd politycy lewicy mieli to w nosie. I choć część dobrowolnie przekazała swoje "trzynastki" na cele dobroczynne, ani rząd, ani posłowie SLD nie zrobili nic, by ukrócić przywileje raz na zawsze. "Pokpiliśmy sprawę" - przyznaje jeden z czołowych polityków SLD. "Trzeba było od razu się tym zająć".
Dlaczego lewica teraz zmieniła zdanie? - stawia pytanie publicystka "Faktu" Magdalena Rubaj. Według niej, nie było innego wyjścia, bo planowi Hausnera, a wraz z nim całemu rządowi groziła sromotna klęska.
Na razie stanęło na tym, że projekt likwidacji "trzynastek" nie zostanie formalnie włączony do planu Hausnera, lecz zgłoszą go w Sejmie posłowie SLD. Napisanie go nie powinno zająć wiele czasu, bo dziennikarz "Faktu" zrobił to w parę minut. "A jeśli posłowie poproszą, by to był projekt rządowy, to będzie" - obiecał dziennikowi wicepremier Hausner. (PAP)