PolskaPolicjanci znaleźli tiry w "dziupli"

Policjanci znaleźli tiry w "dziupli"

Kilkadziesiąt rozmontowywanych tirów pochodzących z kradzieży odnaleźli bełchatowscy policjanci w tzw. złodziejskiej dziupli koło Aleksandrowa Kujawskiego - poinformował rzecznik policji w Bełchatowie asp. Sławomir Szymański.

Na terenie "dziupli" zatrzymano trzech mężczyzn i kobietę; wcześniej w ręce policjantów wpadło kilku paserów podejrzanych o udział w grupie kradnącej w całym kraju samochody ciężarowe i demontującej je na części. Policja poszukuje podejrzewanego o kierowanie grupą 41-letniego Tunezyjczyka, od kilkunastu lat mieszkającego w Polsce.

Bełchatowscy policjanci trafili na ślad grupy, prowadząc śledztwo ws. kradzieży - wartej ok. 100 tys. zł - ciężarówki MAN. Złodzieje skradli samochód w październiku w Rogowcu k. Bełchatowa. Miesiąc po kradzieży właściciel auta odnalazł koła od swojej ciężarówki na giełdzie w Słomczynie. Do sprzedaży oferował je 37- letni właściciel zakładu wulkanizacyjnego.

Policjanci ruszyli tym tropem. W wyniku kolejnych przesłuchań, przeszukań i czynności operacyjnych ustalono i zatrzymano kilku kolejnych paserów handlujących częściami z ukradzionych ciężarówek. Odzyskano też niektóre części - powiedział Szymański.

W efekcie tych działań policjanci natrafili na miejsce rozbiórki kradzionych pojazdów w okolicy Aleksandrowa Kujawskiego. Na popegeerowskim placu ujawniono kilkadziesiąt ciężarówek, w różnym stadium demontażu. Pokrzywdzony bełchatowianin rozpoznał pochodzące z jego MAN-a części.

Na placu zatrzymano trzech mężczyzn i kobietę. W chwili wkroczenia policjantów, jeden z mężczyzn próbował spalić worek z dokumentami. Znajdowały się w nim pochodzące z ciężarówek ukradzionych w całym kraju m.in. polisy ubezpieczeniowe, dowody rejestracyjne i inne dokumenty - podkreślił rzecznik. Policja zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)