Policjanci ukradli dzika
Przed słupskim Sądem Rejonowym stanęli dwaj policjanci oskarżeni o kradzież potrąconego w wypadku drogowym dzika. Funkcjonariusze nie przyznają się do winy.
Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku. Zwierzę w podsłupskim Głobinie potrącił autobus wiozący szkolną wycieczkę. Świadkowie zeznali, że policjanci z drogówki Wojciech P. oraz Dariusz Z. dobili dzika strzałem ze służbowego pistoletu. Zdaniem prokuratury, później funkcjonariusze zataili fakt przywłaszczenie zwierzęcia, sfałszowali dokumenty i o zdarzeniu nie powiadomili nadleśnictwa.
W naszej opinii policjanci przekroczyli uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - powiedział zastępca prokuratora rejonowego Tomasz Walendziak.
Policjanci Wojciech P. oraz Dariusz Z. utrzymują, że ranny dzik uciekł i dlatego nie wspomnieli o nim w swoich raportach. Funkcjonariuszom grozi do 10 lat więzienia. Wyrok w tej sprawie prawdopodobnie zostanie ogłoszony 12 października.