Policjanci oblani kwasem
Trzech funkcjonariuszy, a nie - jak wcześniej
podawała policja - dwóch, zostało oblanych kwasem we
Wrocławiu. Policjanci chcieli zatrzymać podejrzanego o popełnienie
przestępstwa. Wtedy mężczyzna i jego matka zaatakowali
funkcjonariuszy, oblewając ich prawdopodobnie kwasem siarkowym.
08.10.2003 | aktual.: 08.10.2003 18:36
Do zdarzenia doszło o godz. 15.30 w prywatnym mieszkaniu w centrum Wrocławia.
"Oficer dyżurny początkowo informował o dwóch poszkodowanych policjantach. Jednak okazało się, że kwasem oblani zostali wszyscy trzej funkcjonariusze, którzy próbowali zatrzymać podejrzanego mężczyznę. Mają rany rąk i twarzy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po opatrzeniu ran w jednym z wrocławskich szpitali prawdopodobnie zostaną wypuszczeni do domów" - powiedział PAP Dariusz Boratyn z wrocławskiej policji.
Policja nie udziela szczegółowych informacji na temat okoliczności zdarzenia. PAP udało się ustalić, że policjanci chcieli zatrzymać podejrzanego o popełnienie przestępstwa 47-letniego wrocławianina. Gdy weszli do prywatnego mieszkania, zostali oblani kwasem. Mężczyzna i jego 76-letnia matka mieli przygotowany prawdopodobnie kwas siarkowy w trzech strzykawkach.
Matka i syn zostali zatrzymani do wyjaśnienia.