Policja przeprasza Olewnika
Komendant Główny Policji Andrzej Matejuk przeprosił Włodzimierza Olewnika za niefortunne wykorzystanie zdjęcia zwłok jego syna, Krzysztofa, które zamieścił magazyn "Policja 997" - poinformował mecenas Ireneusz Wilk, pełnomocnik rodziny Olewników.
19.02.2010 | aktual.: 19.02.2010 14:50
Chodzi o zdjęcie z sekcji zwłok Krzysztofa Olewnika, ukazujące jego szczątki wydobyte w październiku 2006 r. z miejsca wskazanego przez jednego z jego zabójców - Sławomira Kościuka. Policyjna gazeta zamieściła je w lutowym wydaniu. Zdjęcie pochodziło z sądowych akt sprawy, dotyczącej uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. O sprawie napisał na początku lutego "Super Expres".
Wilk podkreślił, iż za publikację zdjęcia zwłok Krzysztofa Olewnika jego ojca, Włodzimierza, przeprosili także przedstawiciele magazynu "Policja 997". - Podziękowaliśmy policji, bo każdy może popełnić błąd, ale przyznanie się do błędu to prawdziwa sztuka - powiedział pełnomocnik rodziny Olewników.
Na początku lutego przewodniczący wydziału karnego płockiego Sądu Okręgowego Dariusz Wysocki oświadczył, że wniosek magazynu "Policja 997", a także zgoda na wykonanie zdjęć z akt sprawy uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, nie dotyczyły zdjęcia z sekcji jego zwłok. Jak ocenił wówczas Wysocki, w sprawie wykonania i publikacji zdjęcia doszło do mylnej interpretacji zgody sądu wyrażonej w oparciu o wniosek, który złożył zastępca redaktora naczelnego magazynu "Policja 997".
Zdaniem Wysockiego nie jest problemem wykorzystanie zdjęcia z sekcji zwłok Krzysztofa Olewnika w tak specyficznym, profesjonalnym czasopiśmie jak "Policja 977", ale jego powielenie w innym tytule, w tym także w internecie i to nazwał skandalem.
"Policja 997" to miesięcznik o tematyce policyjnej. Wydawany jest od 2005 r. pod patronatem Komendy Głównej Policji.