Trwa ładowanie...
dd4w5aq
26-07-2004 06:00

Policja pompuje w Kulczyka

Pod latarnią najciemniej: Najwyższa Izba Kontroli wykryła kolejną aferę w Komendzie Głównej Policji - alarmuje "Super Express" w artykule "Bogacz wydoił policję". Policja niezgodnie z prawem kupiła 24 volkswageny transportery od firmy należącej do najbogatszego Polaka, Jana Kulczyka - ustalili inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli.

dd4w5aq
dd4w5aq

Według gazety, NIK złapała za rękę odpowiadającego za zakup zastępcę komendanta głównego policji, gen. Zbigniewa Chwalińskiego. "Super Express" dotarł do miażdżącego dla niego raportu NIK-u. Inspektorzy Izby wykazali, że rok temu policja dała zarobić 2,1 miliona złotych firmie najbogatszego Polaka, Jana Kulczyka. Chodzi o kupno 24 furgonetek volkswagenów transporterów. Policja nie zorganizowała przetargu, mimo że prawo to nakazuje. Policjanci wysłali jedynie zaproszenia do złożenia oferty do kilku dealerów. "Wybór trybu udzielenia zamówienia publicznego dokonał zastępca komendanta głównego policji (Chwaliński)" - ustalili kontrolerzy. Innymi słowy: Chwaliński sam podjął decyzję, że przetargu nie będzie.

W "Super Expressie" czytamy, że policjanci w rozesłanym zaproszeniu do dealerów podali dokładnie, jakie auta ich interesują. Tak sformułowali warunki, że mógł wygrać tylko volkswagen transporter. W warunkach tych bowiem... skopiowali ofertę Kulczyk Tradex. "Stwierdzono całkowitą zbieżność dotyczącą układu stron, użytych zwrotów, odstępów między wyrazami, a nawet tego samego błędu ortograficznego" - napisali w raporcie inspektorzy NIK-u.

Gazeta ustaliła, że nie tylko Kulczyk skorzystał na tej transakcji. W tym samym czasie, gdy rozpatrywano "oferty", komendant główny Antoni Kowalczyk skorzystał z uprzejmości dealera Volkswagena. Za rocznego passata, którego wcześniej przez rok "testował", zapłacił ok. 50 tysięcy złotych, chociaż auto było warte co najmniej 70-75 tys. złotych.

Zbigniew Chwaliński również wyszedł na swoje przy okazji zakupu aut. Pół roku temu w tekście pt: "Kulczyk pasie policję" "Super Express" ujawnił, że przez cały 2003 rok testował luksusową wersję passata, wyposażoną m.in. w 300-konny silnik i skórzaną tapicerkę. Potem kupił to auto jako używane.

- To nie jest przypadek, ale układ pomiędzy Komendą Główną a Kulczykiem trwający od lat - mówią oburzeni policjanci. (IAR)

dd4w5aq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dd4w5aq
Więcej tematów