Policja ma problemy finansowe, ale przestępczość w pierwszym półroczu spadła - tak skomentował dla Wirualnej Polski Paweł Biedziak, rzecznik prasowy KG Policji informacje Trybuny i Rzeczpospolitej nt. zapaści finansowej w policji.
Według Biedziaka, problemem nie jest to, że pieniędzy jest za mało, ale to, że nie są one przekazywane tak jak należy. Model, gdy pieniądze z budżetu przekazuje wojewoda czy starosta, trochę zachęca do tego, by były one wydawane na inne cele - powiedział rzecznik KG Policji. Biedziak podkreślił, że dotacje celowe na pracę policji w całości muszą trafić do komend wojewódzkich czy powiatowych, ale samorządy przetrzymują je zbyt długo.
Dodał, że nie można winą za zły stan finansów państwa obarczać władz samorządowych. Powiedział, że policja postuluje powrót do poprzedniego (sprzed 1999 r.) systemu finansowania, kiedy to cała kwota z budżetu była przekazywana bezpośrednio Komendantowi Głównemu.
Komentując prasowe doniesienia, że pieniądze w policji mogą skończyć się już w sierpniu, Biedziak powiedział: to nie gazety decydują, czy zabraknie pieniędzy, tylko budżet państwa.(ck)