Policja bada, czy psy zagryzły człowieka
Prawdopodobnie zagryzienie przez psy sąsiada było powodem śmierci 57-letniego mężczyzny, znalezionego w pobliżu własnego gospodarstwa pod Rynem (Warmińsko-Mazurskie) - poinformowała prokuratura w Giżycku.
21.12.2010 | aktual.: 21.12.2010 10:56
Ciało mężczyzny z obrażeniami, które mogą sugerować taką przyczynę śmierci, znaleziono w poniedziałek wieczorem w pobliżu należących do niego zabudowań gospodarczych. Policja zatrzymała w areszcie na 48 godzin właściciela sąsiedniej posesji, na której przebywały cztery psy. Zwierzęta - owczarka środkowoazjatyckiego i trzy ponad 30-kilogramowe mieszańce - oddano pod obserwację weterynarza.
Od rana na miejscu tragedii pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza policji. Jak poinformowała zastępczyni prokuratura rejonowego w Giżycku, Elżbieta Dunaj-Wałach, najprawdopodobniej w środę rano znane będą wyniki sekcji zwłok, które ostatecznie wyjaśnią przyczynę śmierci mężczyzny.
Psy przebywały na ogrodzonej posesji. Policja sprawdza, czy były właściwie dozorowane i nie mogły wydostać się poza obręb ogrodzenia. Według prokuratury nigdy wcześniej nie zgłaszano organom ścigania, by psy były agresywne lub mogły stanowić zagrożenie dla postronnych osób.