Polfy dla doradcy Millera
Według najnowszej koncepcji wiceministra skarbu Józefa Woźniakowskiego z pozostałego do prywatyzacji przemysłu farmaceutycznego ma powstać jedna spółka. Największe szanse, by zostać inwestorem branżowym, ma Jerzy Starak, nieformalny doradca Leszka Millera - pisze "Gazeta Polska".
Wiceminister Woźniakowski zapewnia, wprawdzie, że decyzja w sprawie państwowych fabryk leków jeszcze nie zapadła, a przy jej podejmowaniu będzie się kierował czytelnymi dla wszystkich zasadami. Jedna z nich są preferencje dla polskiego biznesu, a obecnie jedynym polskim biznesmenem, zdolnym dla zawarcia tak dużej transakcji jest Jerzy Starak - pisze "Gazeta Polska".
Koncepcja prywatyzacji przemysłu farmaceutycznego zmienia się niemal co kilka tygodni. Na prywatyzacje czekają trzy Polfy, w tym Warszawa i Tarchomin, jedne z największych na naszym rynku. Wszystkie są warte miliard złotych. Rząd Millera nie ukrywał, że chce utworzyć holding, a potem prywatyzować. Ważnym udziałowcem holdingu miała być dawna centrala handlu zagranicznego Ciech. Planowano emisję akcji Ciechu, ale okazało się to zbyt skomplikowane.
Kolejny pomysł na prywatyzację to utworzenie spółki Polfa Ciech. Ciech miałby w niej 11% akcji, pracownicy - 15%, a resztę - skarb państwa. Inwestor branżowy, który wszedłby do spółki otrzymałby 16% akcji. Tu jest miejsce dla Staraka - uważa "Gazeta Polska".