Polecieli do Iraku
(PAP)
Polska delegacja odleciała na Bliski Wschód. 3 września w
Camp Babilon w Iraku weźmie udział w przejęciu środkowo-
południowej strefy stabilizacyjnej przez polskie dowództwo.
"Udajemy się na Bliski Wschód do państw sąsiadujących z Irakiem, do państw, które sąsiadują z polską strefą stabilizacyjną. Będziemy w Iranie, Arabii Saudyjskiej i Kuwejcie, ale główny punkt to wizyta w Bagdadzie, inspekcja dywizji, inspekcja naszych jednostek i wzięcie udziału w przekazaniu przez amerykańskie dowództwo dywizji gen. Tyszkiewicza odpowiedzialności za strefę stabilizacyjną" - powiedział przed odlotem minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński.
W polskiej delegacji są, oprócz szefa MON, m.in.: szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec, wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Zalewski. Razem z nimi do Iraku poleciała grupa dziennikarzy. Wśród nich nasz redakcyjny kolega, Paweł Łukasik.
W samolocie jest też prawie dwie i pół tony kiełbasy dla polskich żołnierzy (po kilogramie na głowę).