ŚwiatPolański najlepszym reżyserem 60. Berlinale

Polański najlepszym reżyserem 60. Berlinale

Roman Polański zdobył Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego reżysera na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Złotego Niedźwiedzia Berlinale otrzymał turecki film "Miód". - Wszyscy oczekiwaliśmy tej nagrody - powiedział krytyk filmowy Andrzej Kołodyński.

Polański najlepszym reżyserem 60. Berlinale
Źródło zdjęć: © AP

20.02.2010 | aktual.: 20.02.2010 22:11

Jury nagrodziło Polańskiego Srebrnym Niedźwiedziem za reżyserię thrillera "Autor widmo". - Roman byłby bardzo szczęśliwy - mówił odbierając nagrodę jeden z producentów filmu Alain Sarde. Dodał, że w rozmowie z nim reżyser mówił, że nawet gdyby mógł, nie przyjechałby na Berlinale. - Kiedy ostatnim razem jechałem na festiwal filmowy, to trafiłem do więzienia - miał żartować Polański.

- Wszyscy oczekiwaliśmy tej nagrody - tak skomentował Andrzej Kołodyński z miesięcznika "Kino" nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia dla Romana Polańskiego.

Według Kołodyńskiego obraz Polańskiego jest bardzo dobry i zasłużył na tę nagrodę. - To thriller polityczny, który skłania do myślenia, utrzymany w bardzo dobrym rytmie - podkreśla krytyk. Kołodyński twierdzi, że film ma klimat klasycznego utworu noir, podobnie jak na przykład "Chinatown" tego reżysera. - Świetnie potrafi to pokazywać na współczesny sposób - twierdzi.

Krytyk filmowy dodał, że trudno w takiej chwili nie zwrócić uwagi na drugie dno tej sprawy. Andrzej Kołodyński przypomniał, że Polański montował film z domu, będąc niejako więźniem. - To kolejna nagroda, której reżyser nie odebrał osobiście - dodał Kołodyński. - W tej sytuacji widać tragizm, a nawet tragikomizm - mówił Kołodyński. Krytyk podkreśla, że ten przypadek ilustruje dwoistość artystów. Inaczej prezentują się jako prywatne osoby, a inaczej jako autor obrazu.

Główną nagrode Berlinale - Złotego Niedźwiedzia - otrzymał turecki film "Miód" w reżyserii Semitha Kaplanoglu - opowieść o wiejskim życiu w górach Anatolii widzianym oczyma chłopca, którego ojciec ginie w wypadku.

Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszej aktorki zdobyła Shinobu Terajima za rolę w japońskim filmie "Gąsienica". Za najlepszych aktorów uznano rosyjski duet Griegorij Dobrygin - Siergiej Puskepalis z filmu "Jak spędziłem lato".

Grand Prix Jury pod przewodnictwem niemieckiego reżysera Wernera Herzoga przyznano rumuńskiemu filmowi "Kiedy chcę gwizdać, gwiżdżę" Floriana Serbana. Reżyser zdobył też Nagrodę Alfreda Bauera za wyznaczanie nowych horyzontów kina. W ubiegłym roku to wyróżnienie trafiło do Andrzeja Wajdy za film "Tatarak".

Werdykt bez podtekstów

Redaktor naczelny miesięcznika "Film" Jacek Rakowiecki nie doszukuje się podtekstów politycznych w decyzji sędziów festiwalu. Jego zdaniem jury to zbyt poważne gremium, by wyrażać w ten sposób swoje zdanie w kwestiach nieartystycznych.

Jacek Rakowiecki dodaje, że "Autor widmo" to doskonały sensacyjny film psychologiczny, których niewiele się obecnie robi. Zdaniem krytyka być może to właśnie zdecydowało, że Polański dostał Srebrnego Niedźwiedzia, nagrodę europejskiego festiwalu w Berlinie, który chce się odróżnić od kina hollywoodzkiego. W opinii Jacka Rakowieckiego za oceanem od dawna napięcie w filmach sensacyjnych buduje się za pomocą mnogości efektów specjalnych, a Roman Polański w filmie "Autor widmo" okazał się arcymistrzem w budowaniu napięcia za pomocą atmosfery.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)