Polska zajęła w tym roku 36 miejsce - awansowaliśmy o jedną pozycję. To ważne, że od lat jesteśmy w gronie krajów wysoko rozwiniętych. Patrząc na wyniki innych, wiemy, co trzeba u nas poprawić. Taką dziedziną jest np. służba zdrowia - uważa Michał Boni, ekspert od spraw społecznych.
Wśród krajów UE zajmujemy jedno z ostatnich miejsc. Gorzej żyje się tylko Słowakom (42. miejsce), Litwinom (39.), Estończykom (38.), i Łotyszom (48). Za to lepiej od nas powodzi się Czechom (31.) i Węgrom (35 lokata). Jeszcze bardziej wyprzedza nas Słowenia (26.) i Cypr (29. miejsce) - referuje gazeta.
Z raportu wynika, że co dziesiąty Polak żyje za mniej niż 4 dolary dziennie. Za mało wydajemy na zdrowie. Na jednego mieszkańca przeznaczamy 6o% tego, co Czesi i Węgrzy. Nie należy z tego robić tragedii, ale ze służbą zdrowia mamy poważniejsze problemy niż w innych krajach. Powinniśmy zwrócić na tę dziedzinę szczególną uwagę - mówi Boni.
Chociaż żyjemy coraz dłużej, to jakość życia osób starszych jest niska. Cierpią na więcej dolegliwości i częściej są niepełnosprawni niż seniorzy w zachodniej Europie - dodaje na łamach dziennika prof. Stanisława Golinowska, ekspert współpracujący z fundacją CASE.
Nie mamy sę za to czego wstydzić w kwestii równouprawnienia. Raport wysoko ocenia zarówno zawodową aktywność Polek jak i ich wykształcenie - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)
