Polak, Węgier albo Czech
(Archiwum)
Polak, Węgier albo Czech - wysokiej rangi polityk z jednego z tych krajów ma dużą szansę być nowym szefem NATO. Tak spekuluje się w Brukseli.
Z kolei w Londynie pisze i mówi się, że następcą sekretarza generalnego Sojuszu George'a Robertsona może zostać polski prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Prezydent Kwaśniewski wyjaśnił ostatnio, że "jego kandydatura na sekretarza generalnego NATO nie wchodzi w rachubę przed ukończeniem jego kandecji prezydenckiej, czyli przed końcem 2005 roku."
W Brukseli mówi się również, że szanse na zastąpienie Robertsona ma jeden z Norwegów - albo szef dyplomacji, albo minister obrony tego kraju.