Polaczek: będzie proces przeciwko Chlebowskiemu
Minister transportu Jerzy Polaczek, który przegrał proces wyborczy przeciwko posłowi PO Zbigniewowi Chlebowskiemu, zapowiedział, że wytoczy mu sprawę cywilną w normalnym trybie.
18.10.2007 | aktual.: 18.10.2007 16:17
Chlebowski zarzucił Polaczkowi podczas konferencji prasowej 4 października nieudolność w realizacji inwestycji drogowych i narażenie w ten sposób Skarbu Państwa na straty.
Jestem uczciwym ministrem i politykiem, jeśli mój oponent rozpowszechnia absurdalne i ignoranckie kłamstwa autostradowe, to dla mnie jest to oszczerstwo - powiedział Polaczek dziennikarzom.
W środę Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił złożony przez Polaczka w trybie wyborczym pozew, uznając tym samym, że Chlebowski nie musi przepraszać ministra.
Polaczek nie zdecydował jeszcze, czy złoży zażalenie na to orzeczenie (ma na to 24 godziny). Jak powiedział, ma wiele zadań zaplanowanych na najbliższe godziny i chce ten czas efektywnie wykorzystać. Zapowiedział jednak, że niezależnie od tego chce wytoczyć Chlebowskiemu proces w normalnym trybie, już po październikowych wyborach. Ja tej sprawy tak nie odpuszczę - podkreślił minister.
Polaczek, który kandyduje do Sejmu z listy PiS, skierował sprawę w trybie wyborczym przeciwko Chlebowskiemu w związku z jego wypowiedziami, dotyczącymi opóźnień w budowie autostrad. Minister zarzucił Chlebowskiemu kłamstwo. Chciał, by poseł PO zamieścił w prasie przeprosiny oraz by sąd zakazał Chlebowskiemu rozpowszechniania takich informacji.
Minister poczuł się urażony wypowiedziami Chlebowskiego, w których poseł zarzucił Polaczkowi, że jego nieudolna polityka negocjacyjna doprowadziła do przesunięcia w czasie budowy autostrady A2 oraz do podniesienia kosztów całego przedsięwzięcia.
Sąd uznał, że wzrost cen w budownictwie drogowym jest bezsporny, a słowo "nieudolna" jest oceną, która nie przekracza granic prawa. Nie można też - uznał sąd - kwestionować zdania o "przesunięciu inwestycji w czasie", bo faktycznie do tego doszło. Sąd nie oceniał, czy i kto w tej sprawie zawinił, bo nie było to przedmiotem postępowania.
Sąd uznał, że także część wypowiedzi dotycząca strat Skarbu Państwa nie dotyczyła faktów, a zawierała jedynie ocenę, do której poseł miał prawo. Trudno oceniać straty, bo Chlebowski mówił o tym, jakie one mogą być w przyszłości - tak sąd zinterpretował słowo "naraził". Nie były to więc nieprawdziwe wypowiedzi w myśl ordynacji wyborczej - mówił sędzia Tadeusz Trojanowski.
Zgodnie z decyzją sądu, Polaczek ma zwrócić Chlebowskiemu 200 zł kosztów procesu. Jeszcze przed orzeczeniem, Chlebowski przekonywał sąd, że sprawa nie powinna się toczyć w trybie wyborczym, bo nie krytykował kandydata na posła, ale szefa resortu transportu, a jego wypowiedzi nie miały nic wspólnego z kampanią wyborczą. Polaczek jest osobą publiczną, a rolą parlamentarzysty jest ocenianie działań rządu - argumentował.
Na konferencji prasowej 4 października PO zapowiadała, że powoła komisję śledczą do wyjaśnienia powodów opóźnień w budowie autostrady A1. Według Platformy, odpowiedzialny za to jest minister Polaczek.