PolskaPolacy popierają protest taksówkarzy

Polacy popierają protest taksówkarzy

Większość Polaków popiera protest taksówkarzy przeciwko obowiązkowi instalowania kas fiskalnych. Nie zgadzamy się jednak na blokowanie przez nich ulic - tak wynika z sondażu, przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor.

31.10.2003 | aktual.: 31.10.2003 13:21

Protest taksówkarzy popiera 52% badanych, przeciwna jest blisko jedna trzecia respondentów. Stosunkowo dużo, bo blisko co piąty badany, nie ma zdania w tej sprawie, co zdaniem wiceprezesa Pentoru Jerzego Głuszyńskiego może wynikać z faktu, że protest odbywał się do tej pory w stolicy i nie wszyscy muszą być zorientowani w jego celach.

Zdaniem Głuszyńskiego, tak duża liczba osób popierających protest taksówkarzy świadczy o tym, że w Polsce jest klimat poparcia dla protestujących. "Jak gdyby trochę z definicji zakładamy, że jeśli ktoś protestuje, to prawdopodobnie ma ku temu powody" - powiedział. Dodał, że taksówkarzom udało się zbudować atmosferę przyzwolenia w stosunku do swojego protestu, co - jego zdaniem - wynika stąd, że bardziej lubimy taksówkarzy niż polityków, którzy chcą ich zmusić do dodatkowego wydatku.

Jerzy Głuszyński podkreśla, że inicjatorzy protestów mogą liczyć na życzliwość współobywateli, jednak - jak dodaje - nie każdy sposób protestowania współobywatelom się podoba. Na blokowanie centrum miasta przez taksówkarzy zgadza się tylko jedna trzecia badanych. Przeciwko takiej formie protestu jest ponad połowa. Własnego zdania nie miał w tej sprawie tylko co dziesiąty ankietowany.

"Nie jesteśmy chętni popierać tego, co nam ewidentnie w życiu przeszkadza" - powiedział Głuszyński, dodając, że taką formę protestu popierają przede wszystkim osoby gorzej wykształcone, niżej zarabiające i z mniejszych miejscowości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)