Polacy chcą referendum ws. sześciolatków
63 proc. badanych uważa, że powinno dojść do plebiscytu w sprawie obniżenia wieku szkolnego - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W badaniu przeprowadzonym przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych Homo Homini w miniony weekend ponad 40 proc. z pośród 1100 respondentów stwierdziło, że są zdecydowanymi zwolennikami plebiscytu w sprawie posłania sześciolatków do szkół. Kolejne 23 proc. odpowiedziało, że raczej powinien się on odbyć. Przeciwnego zdania było ok. 28 proc. ankietowanych.
Ze wstępnego harmonogramu, który trafił w ręce Tomasza Elbanowskiego, pełnomocnika wniosku o referendum edukacyjne „Ratuj maluchy i starsze dzieci też", pod którym podpisało się blisko milion Polaków, wynikało, że debata i głosowanie o referendum miały odbyć się w środę. To się jednak wczoraj zmieniło. Debata została przełożona na czwartek, a głosowanie odbędzie się najprawdopodobniej na kolejnym posiedzeniu sejmu.
Jak wynika z informacji „Rz", Klub Platformy Obywatelskiej chciał całkiem usunąć ten punkt z kalendarza obrad.
Przepełnione klasy, nauczyciele nieprzygotowani do pracy z sześciolatkami - takie wnioski płyną z raportu "Szkolna rzeczywistość" przygotowanego przez autorów obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum edukacyjnego.
Raport składa się prawie w całości z cytowanych opinii rodziców. Został przesłany drogą elektroniczną posłom i instytucjom odpowiedzialnym za edukację. Będzie także rozdawany w sejmie.