Pol się broni
Wicepremier, minister infratruktury Marek Pol twierdzi, że nie ma konfliktu wewnątrz koalicji rządzącej. Gość "Sygnałów Dnia" zaprzeczył, jakoby premier Leszek Miller rozmawiał z nim o zmianach personalnych w rządzie. Odnosząc się do sugestii Andrzeja Celińskiego z SLD, że nie nadaje się on na ministra infrastruktury, Marek Pol zauważył, że jest to uderzanie się w cudze piersi.
Szef Unii Pracy nie widzi też żadnych poważnych konfliktów w łonie swojej partii ani niezdrowej rywalizacji między nim a Tomaszem Nałęczem.
Wicepremier odparł również zarzuty o nieudolność w organizowaniu budowy autostrad. Przypomniał, że obecnie buduje się 200 kilometrów autostrad w kraju natomiast na koniec tego roku będzie w budowie 300 kilometrów. Marek Pol poinformował, że w tym roku odda się do użytku kolejnych 80 kilometrów autostrad. Wicepremier uważa, że w czasie jego urzędowania zrobiono w tej dziedzinie więcej niż w ciągu ostatnich 15 lat.
Marek Pol zarzucił swoim adwersarzom, że wyśmiewając jego pomysł wprowadzenia winiet nie zrozumieli konieczności znalezienia pieniędzy niezbędnych do zbudowania nowych dróg. Według Marka Pola opłaty drogowe muszą być wprowadzone, by zwróciły się koszty budowy bardzo drogich autostrad.