Pogrzeb Mounira Bouamrane
Kilkaset osób - przyjaciół, współpracowników - żegnało zamordowanego w Iraku montażystę Telewizji Polskiej pochodzenia algierskiego Mounira Bouamrane. Pogrzeb odbył się na muzułmańskim Cmentarzu Tatarskim w Warszawie.
Pogrzeb odbył się w obrządku muzułmańskim, a przy grobie stali żołnierze Kompanii Honorowej. Gdy trumna była wkładana do grobu, żołnierze oddali salwy honorowe. Mounira Bouamrane żegnali przyjaciele i koledzy z pracy. W Telewizji Polskiej pracował 11 lat. ”Szczery, spontaniczny, wrażliwy na niesprawiedliwość, szczególnie kulturową” - mówił podczas pogrzebu szef montażystów Jerzy Kobla.
Prezes telewizji Jan Dworak podkreślił, że Muniek - bo tak o nim mówili koledzy - był człowiekiem dwóch kultur - algierskiej i polskiej. Mounir Bouamrane pojechał do Iraku po raz pierwszy. W piątek na trasie z Bagdadu do Nadżafu samochód, którym jechał został ostrzelany. Na miejscu zginął także dziennikarz Waldemar Milewicz.
Mounir Bouamrane został we wtorek pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Złotym Krzyżem Zasługi za pracę w telewizji. Krzyż wręczył jego żonie minister w Kancelarii Prezydenta Dariusz Szymczycha.
Mounir Bouamrane, urodził i wychował się w Algierze (jego ojciec był Algierczykiem, matka Polką). Po maturze, w 1988 roku, przeniósł się do Polski, a po ukończeniu szkoły zdobył zawód technika urządzeń audiowizualnych. Przez 11 lat był montażystą obrazu i dźwięku w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Osierocił 13-letnią córkę.
Pogrzeb znanego dziennikarza TVP Waldemara Milewicza, zamordowanego w Iraku wraz z Mounirem Bouamrane, odbędzie się w najbliższy piątek. Uroczystości rozpoczną się mszą świętą w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie.