PolskaPogotowie na harleyu

Pogotowie na harleyu

Gdańsk ma harleya davidsona, Kraków bmw, a
Katowice mogą mieć hondę. Chodzi o motor, którego załoga miałaby
ratować ludzi - wyjaśnia "Dziennik Zachodni", według którego są chętni
do pełnienia takich usług za darmo. Waha się jednak Wojewódzkie
Pogotowie Ratunkowe w Katowicach.

Pogotowie na harleyu
Źródło zdjęć: © AFP

30.06.2007 | aktual.: 30.06.2007 01:37

Przełamuję stereotypy - twierdzi Dariusz Stach z katowickiej spółki Pogotowie Ratunkowe Sp. z o.o., który chce taką usługę świadczyć bezpłatnie na Śląsku. Nie bez problemów udało mi się w grudniu zeszłego roku zarejestrować spółkę o takiej nazwie. Chcemy za darmo służyć społeczeństwu. Od WPR potrzebujemy tylko zgłoszeń. Tymczasem nie usłyszeliśmy argumentów przeciwko, a współpracy nie nawiązaliśmy- dodaje Stach.

Co na to szef Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach? Ratownictwo na motorze to na pewno fajna inicjatywa - mówi Artur Borowicz. Może to działa już gdzie indziej, na razie nie sprawdziłem na jakich zasadach. Jak na współpracę instytucji samorządowej z podmiotem prywatnym, trzeba zadbać o wszystkie szczegóły. Projekt umowy wziąłem do analizy prawnej. Do połowy lipca podejmę decyzję - deklaruje dyrektor WPR. Widzę rolę dla takiego pojazdu jako koordynatora zadań przy wydarzeniach masowych - twierdzi Borowicz. Wskazuje też, że spółka Stacha, choć w porównaniu z WPR niewielka, to jednak firma konkurencyjna - podaje "Dziennik Zachodni". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)