Na przedmieściach Aten podpalono w piątek
wieczorem dwa samochody stojące w salonie Chevroleta -
poinformowała policja.
Nieznani sprawcy rzucili dwie bomby zapalające domowej roboty, sporządzone z nabojów do turystycznych kuchenek gazowych i zapalnika.
Choć tego rodzaju zamachy są częstym zjawiskiem w Grecji i policja przypisuje je zazwyczaj skrajnej lewicy lub anarchistom, to ostatnie kilka incydentów wiąże raczej z zamieszkami we Francji.
We wtorek obrzucono koktajlami Mołotowa salon Renault i francusko- grecki supermarket, powodując znaczne szkody. W niedzielę w taki sam sposób zaatakowano dwa salony samochodowe, w tym Citroena.