Podatkowy kalejdoskop
Jedną z najważniejszych cech systemu
podatkowego jest jego stabilność. Pod tym względem ostatnie
miesiące wystawiają nas na ciężką próbę - komentuje w dzienniku
"Rzeczpospolita" Halina Bińczak.
06.06.2003 | aktual.: 06.06.2003 06:45
Propozycje podatkowe zmieniają się jak w kalejdoskopie i choć są to tylko projekty, to wystarczy, by podatnik stracił rozeznanie co do tego, jak ma planować swoje finanse na przyszłość - wytyka publicystka. Zauważa ona, że wszystkie pomysły fiskusa łączy jedno: dążenie do podwyższenia wpływów podatkowych. Minister finansów rozpaczliwie szuka pieniędzy na wypełnienie luki w budżecie, przy czym - zamiast najpierw dążyć do ograniczenia wydatków - chce je znaleźć za pomocą większych obciążeń podatkowych.
Co gorsza, nie mówi tego wprost, a podwyżki chce wprowadzać za pomocą żonglowania stawkami i "upraszczania" przepisów. Trudno ocenić, czy budżet dużo zyskałby na tych zmianach, ale wiadomo, że podatnicy mogliby stracić nie tylko pieniądze, ale i zaufanie do państwa - ostrzega autorka komentarza w "Rzeczpospolitej". Pisze ona, że w tej sytuacji można mieć tylko nadzieję, iż z większości podatkowych propozycji fiskusa po prostu nic nie wyjdzie. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Podatkowy kalejdoskopPodatkowy kalejdoskop