Początek końca 100‑watowych żarówek
Od piątku ze sklepów zaczną znikać stuwatowe żarówki. To skutek rozporządzenia, które w grudniu zeszłego roku przeforsowała komisja do spraw ochrony środowiska naturalnego Parlamentu Europejskiego. Żarówki mają stopniowo ustępować miejsca energooszczędnym świetlówkom.
03.09.2010 | aktual.: 03.09.2010 07:53
- Przez najbliższy rok w sklepach będziemy mogli dostać bez problemów żarówki o mocy 75 wat - zapewnia Izabela Pluta, właścicielka sklepu z oświetleniem. Żarówkami o mniejszej mocy będziemy mogli cieszyć się do końca grudnia, kiedy to ostatecznie zostaną wycofane ze sprzedaży.
Stuwatowe żarówki nie znikną jednak ze sklepów z dnia na dzień. Od dziś zakaz wprowadzania żarówek do sprzedaży mają jedynie producenci i importerzy. W sklepach żarówki będą dostępne do wyczerpania zapasów.
Izabela Pluta przekonuje, że zwolennicy żarówek szybko przekonają się do nowych standardów oświetlenia. Jak zapewnia, są one efektywniejsze, wyglądem coraz częściej przypominają klasyczną żarówkę, szybko poprawia się też ich jakość.
Unijne rozporządzenie wypierające z rynku wynalazek Edisona zostało podyktowane troską o środowisko i oszczędności energii elektrycznej. Według Międzynarodowej Agencji Energii, na oświetlenie zużywa się obecnie 19% energii elektrycznej wytwarzanej na świecie. Przejście na świetlówki ma zmniejszyć zużycie energii o 11% w skali kraju.