Gdyby Polacy głosowali w ostatnią niedzielę PO mogłaby liczyć na 31% głosów, PiS na 25% a Samoobrona na 8%. Tylko te trzy partie miałyby szansę znaleźć się w parlamencie. Dla PO przekłada się to na 223 mandaty w Sejmie, dla PiS na 181, a dla Samoobrony - 54. Mniejszość niemiecka miałaby dwa mandaty.
W sondażu GfK Polonia zwraca uwagę gwałtowny odpływ wyborców od połączonej lewicy (tylko 3% poparcia) i dwukrotny wzrost poparcia dla PSL (z 2 do 4%). (PAP)
Źródło artykułu: 