Po pochodach starcia z policją
Po zakończeniu pierwszomajowych pochodów w czwartek wieczorem w Berlinie doszło do starć grup młodzieży z siłami porządkowymi.
W kilku punktach berlińskiej dzielnicy Kreuzberg zamaskowani
chuligani obrzucili policjantów kamieniami, butelkami i petardami.
Do rozpędzenia agresywnego tłumu policja użyła gazów łzawiących i
pałek.
02.05.2003 | aktual.: 02.05.2003 08:17
W dzielnicy Kreuzberg zakończyły się wcześniej dwa pochody zorganizowane przez lewackie i antyglobalistyczne ugrupowania. Uczestnicy obchodów tzw. Rewolucyjnego 1 Maja protestowali przeciwko wojnie w Iraku oraz domagali się zastąpienia ustroju kapitalistycznego komunizmem. W obu pochodach uczestniczyło kilkanaście tysięcy osób.
Władze Berlina zmobilizowały do ochrony porządku w mieście 7,5 tys. policjantów. Wzdłuż trasy pochodu zorganizowano festyn, którego celem miało być odciągnięcie młodych ludzi od udziału w burdach.
Do zamieszek na Kreuzbergu dochodzi rokrocznie od 1987 roku. Interwencja policji przeciwko lewicowej demonstracji, skierowanej przeciwko spisowi powszechnemu, wywołała 1 maja 1987 roku całonocne walki uliczne. Wiele sklepów splądrowano, zaś jeden z supermarketów podpalono. Na wspomnienie tych wydarzeń grupy młodzieży prowokują co roku uliczne zajścia.
Bez większych zakłóceń odbyły się natomiast pierwszomajowe pochody prawicowo radykalnej NPD w Berlinie, Dreźnie i Halle. W stolicy Niemiec lewicowi demonstranci usiłowali zatrzymać przemarsz neonazistów, jednak policja zapobiegła konfrontacji obu grup.
Agresywne grupy młodzieży sprowokowały w Berlinie i Hamburgu uliczne burdy już w nocy ze środy na czwartek podczas obchodów tzw. Nocy Walpurgii - obchodzonej zgodnie z germańską tradycją w ostatnią noc kwietnia.
W obu miastach zatrzymano blisko 200 osób. We wschodnioberlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg zamieszki wybuchły po koncercie w miejscowym parku. Chuligani obrzucili policjantów kamieniami i butelkami. 29 funkcjonariuszy zostało rannych - w tym jeden ciężko. Do rozpędzenia tłumu siły porządkowe użyły armatek wodnych, gazów łzawiących oraz pałek. Uczestnicy zajść demolowali samochody i wybijali szyby wystawowe. Do starć między demonstrantami i policją doszło także w Hamburgu. (mag)