PO łamie kodeks wyborczy
Platforma wydrukowała milion książeczek "Polska w budowie" i rozdaje je na ulicach. Na większości z nich nie ma informacji, że to materiał wyborczy - wynika z ustaleń "Wprost". Według PKW to niezgodne z prawem, partii Donalda Tuska grozi grzywna.
Foldery "Polska w budowie" są fotograficznym przeglądem inwestycji realizowanych pod rządami Platformy. Według posłów PO, cieszą się dużym zainteresowaniem.
Problem w tym, że większość z niemal miliona książeczek została wydrukowana jeszcze w maju oraz czerwcu i nie ma na nich informacji, że to materiał wyborczy. Do do folderów bez tej adnotacji "Wprost" dotarł w województwach: wielkopolskim, podlaskim, lubelskim oraz w Warszawie.
Zdaniem skarbnika PO Łukasza Skarbka, nie jest konieczne, by na książeczka była informacja, że jest to materiał wyborczy. - Produkcja książeczek została sfinansowana ze środków wyborczych. Na wszystkich materiałach jest partyjne logo Platformy i to wystarczy - mówi.
Innego zdania jest jednak PKW, według którego materiały wyborcze powinny zawierać wyraźne oznaczenie komitetu wyborczego. Nieumieszczenie go stanowi wykroczenie określone w art. 496 Kodeksu wyborczego, za które grozi grzywna.