Platforma walczy o kobiety
Parlamentarzystki PO uważają, że kobiety są dyskryminowane i czas to zmienić - pisze "Rzeczpospolita".
To zupełnie nowe oblicze Platformy Obywatelskiej, która w poprzedniej kadencji prezentowała się raczej jako partia konserwatywna i o dyskryminacji kobiet nie chciała nawet słyszeć. Tymczasem w ubiegłym tygodniu parlamentarzystki Platformy Obywatelskiej dokonały przejęcia władzy w Parlamentarnej Grupie Kobiet.
Alicja Olechowska, przewodnicząca grupy, nie ukrywa, że zainteresowanie problemami kobiet wpisuje się w nowy wizerunek Platformy, jako partii zainteresowanej problemami ludzi - nadmienia gazeta.
Olechowska chce, aby parlamentarzystki zajęły się przede wszystkim dyskryminacją kobiet na rynku pracy - chodzi np. o niższe płace czy wyższe wymagania stawiane kobietom przez pracodawców.
Przewodnicząca uważa, że PO powinna dążyć by kobiety w okresie wychowywania dzieci miały opłacane składki emerytalne (obecnie urlop wychowawczy zalicza się do stażu pracy, ale przy wyliczaniu emerytury jest okresem bezskładkowym). Jest też zdania, że można stworzyć podatkowe przywileje dla bezrobotnych kobiet, które otworzą jednoosobowe firmy, które byłyby bardziej konkurencyjne od innych podmiotów na rynku usług.
Chcemy też sprawić, by polscy parlamentarzyści nie traktowali problemów kobiet ironicznie. Aby przy omawianiu chociażby zasiłków porodowych nie uśmiechali się pod nosem, bo w Europie już od dawna parlamentarzyści tak się nie zachowują - mówi Olechowska "Rzeczpospolitej". (PAP)